Od 1 lipca pobory samorządowców mają być dostosowane do rozporządzenia Rady Ministrów z 15 maja bieżącego roku. Rozporządzenie jest próbą udobruchania wyborców po aferze związanej z przyznawaniem nagród dla ministrów.
Obszar absurdu
- Bardzo ciężko poruszać się w obszarze absurdu. Oczekiwanie jednego posła jest takie, żeby wszyscy samorządowcy zarabiali o 20 % mniej. Jestem przeciwny, żeby takie oczekiwania bzdurne realizować – rozpoczął dyskusję radnych nad ustaleniem wynagrodzenia burmistrza Henryk Szych.
Dotychczasowe pobory burmistrza wynosiły łącznie 10 870 złotych miesięcznie. Część zasadnicza, którą poprzednie rozporządzenie przewidywało w granicach od 4200 zł do 5900 zł wynosiła 5600 zł. Dodatek funkcyjny to 1900 zł, a dodatek specjalny, czyli 30% wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego to dodatkowe 2250 zł. Dodatek stażowy naliczany jest od wynagrodzenia zasadniczego i wzrasta on automatycznie z każdym rokiem pracy o 1% aż do osiągnięcia maksymalnego pułapu 20%. Kędracki osiągnął ten pułap i jego dodatek wynosił przed zmianą 1120 zł.
Kara dla samorządowców
Nowe rozporządzenie ustala granice wynagrodzenia wójta gminy do 15 tys. mieszkańców od 3400 zł do 4700 zł. Zasady przyznawania pozostałych składników wypłaty pozostały bez zmian. Parczewscy radni byli zgodni co do tego, żeby obniżyć pobory burmistrza o minimalną kwotę, jaką dopuszcza rozporządzenie. Wiesław Czarnacki zaproponował stawkę zasadniczą w wysokości 4700 zł, dodatek funkcyjny 1900 zł, czyli w maksymalnym wymiarze i zwiększenie dodatku specjalnego do 40% składnika zasadniczego i dodatku funkcyjnego, czyli 2640 zł. Łącznie z 940 zł dodatku stażowego, od 1 lipca Kędracki będzie zarabiał 10 180 zł miesięcznie.
- Żeby głupi pomysł zniwelować do minimum, to ja proponuje to co możemy maksymalnie dać, a jednocześnie minimalnie ograniczyć to wynagrodzenie. Nie wiemy dlaczego się samorządowców kara za coś czego nie zrobili – powiedział Czarnacki.
Mirosław Naumiuk, przewodniczący parczewskiej Rady Gminy.
Nie wiadomo dlaczego samorządowcy nie protestowali przeciwko temu. Ja nie słyszałem, żeby złożyli jakiś zbiorowy protest przeciwko decyzji jednego posła w sejmie. A powinni, bo skąd ten jeden poseł może wiedzieć, jak ciężką pracę ma wójt, burmistrz, czy prezydent miasta. Dajmy wynagrodzenie maksymalne i zminimalizujemy ten uszczerbek, bo ja nie widzę podstaw, żeby o 20% procent to wynagrodzenie było obniżane.
Składniki wynagrodzenia burmistrza | Kwota przed zmianami | Kwota po zmianach |
Wynagrodzenie zasadnicze | 5600 zł | 4700 zł |
Dodatek funkcyjny | 1900 zł | 1900 zł |
Dodatek specjalny | 2250 zł | 2640 zł |
Dodatek stażowy | 1120 zł | 940 zł |
RAZEM | 10 870 zł | 10 180 zł |