reklama

Koalicja zagłosowała za wójtem, a opozycja była przeciw

Opublikowano:
Autor:

Koalicja zagłosowała za wójtem, a opozycja była przeciw - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaCzubacki: - W herbie nie mam ani wideł, ani grabi i od roboty mi się odciski nie robią na języku na pewno - takie i kilka równie zaskakujących zdań wypowiedział wójt na ostatniej sesji rady gminy w Sosnowicy.

W czerwcu pialiśmy o skardze, jaką złożyła Krystyna Jaśkiewicz na Sławomira Czubackiego, wójta gminy Sosnowica. Skarga dotyczyła dyskryminacji osób niepełnosprawnych, a ściślej biorąc córki Krystyny Jaśkiewicz. Czubacki powiedział dyrektorce gminnej biblioteki, że córka byłej wójt nie może przebywać w bibliotece bez opiekuna prawnego. Na ostatniej sesji Robert Grzywaczewski, przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, która zajmowała się sprawą, przedstawił konkluzję z jej prac. Komisja uznała, że nie było otwartej segregacji i dyskryminacji osób niepełnosprawnych, a zatem skarga jest bezzasadna.

Chibowski przerwał Grzywaczewskiemu

Grzywaczewski dodał, że na posiedzeniu komisji skarg i wniosków zachowanie państwa Jaśkiewiczów wobec wójta było skandaliczne. - Pani Jaśkiewicz, skoro pani z domu rodzinnego nie nauczyła się kultury, dobrego wychowania i w ogóle ogłady, to ja nie wiem, to chyba obcy ludzie muszą panią uczyć – zwrócił się do byłej wójt Robert Grzywaczewski. Przewodniczący rady Marek Chibowski przerwał skandaliczną wypowiedź Grzywaczewskiego.

Dyrektorka potwierdziła zarzut Krystyny Jaśkiewicz

Radna Małgorzata Kołodziej zapytała obecnej na sesji dyrektorki biblioteki, czy rzeczywiście wójt wydał polecenie, że córka Krystyny Jaśkiewicz nie może przebywać bibliotece bez opieki.

- Pan wójt odwiedził bibliotekę, jak przebywała córka pani Jaśkiewicz. Pan wójt powiedział, że nie może tak być, że córka pani Jaśkiewicz może przebywać tylko z opiekunem prawnym – odpowiedziała stanowczo Renata Paśnik. - Odpowiedziałam, że nie mogę żądać dokumentacji córki pani Jaśkiewicz, bo to nie jest w mojej kompetencji. Powiedziałam wójtowi, że przekażę to pani Jaśkiewicz, jak przyjdzie odebrać córkę, że Małgosia może przebywać z opiekunem prawnym i to uczyniłam – dodała dyrektorka biblioteki.

- Panie wójcie, mam pytanie, w końcu był zakaz, czy nie było tego zakazu? - dopytywała Małgorzata Kołodziej. Pytanie pozostało bez odpowiedzi.

Jaśkiewicz zarzuciła Czubackiemu kłamstwo

Krystyna Jaśkiewicz wróciła do czerwcowego posiedzenia komisji. - Komisja skończyła się tym, że pan wójt oświadczył, że żadnego polecenia tego typu nie wydawał. Ponadto pan wójt zarzucił nam rodzicom, że cedujemy obowiązki opiekuna prawnego na pracowników biblioteki – opowiadała zebranym. - Proszę państwa, moja córka nie jest ubezwłasnowolniona i nie posiada opiekuna prawnego. Moja córka posiada opiekuna faktycznego, a to jest zdecydowana różnica – wyjaśniała była wójt. Krystyna Jaśkiewicz ponownie zarzuciła Czubackiemu kłamstwo, kiedy twierdził on, że jedynie zwrócił uwagę.

Zwolennicy wójta odrzucili skargę

- Panie wójcie, moje zachowanie na komisji było takie, jak wyglądała sytuacja. Pan, kiedy kończyła się komisja, powiedział, że ja ciągałam swoje niepełnosprawne dziecko od domu do domu w czasie kampanii i ludzie z litości na mnie głosowali. Wtedy powiedziałam, że pan jest kłamcą. Przystąpił pan do mnie z zaciśniętymi pięściami i gdyby nie radny Chibowski, pewnie bym była uszkodzona – relacjonowała Krystyna Jaśkiewicz.

Dziewięciu radnych z koalicji wójta głosowało za przyjęciem uchwały, że skarga jest bezzasadna. Trójka radnych głosowała przeciw, a dwoje wstrzymało się od głosu.

Wójt ma znamienny sygnał

- W herbie nie mam ani wideł, ani grabi i od roboty mi się odciski nie robią na języku na pewno – powiedział tajemniczo po głosowaniu wójt, nie wyjaśniając, co miał na myśli. - Cała ta sytuacja, to zwykła hucpa polityczna. Tak awanturnicy polityczni budują wokół siebie aureolę – kontynuował Czubacki. Dalej tłumaczył, że tylko zwrócił uwagę dyrektorce biblioteki, bo miał sygnały od mieszkańców, że córka Krystyny Jaśkiewicz czasem zachowuje się głośno. - A może pani dyrektor mnie nie zrozumiała? Ja nie wiem, czy pani dyrektor, to tak do końca rozumie, o czym ja mówię, bo czasami mam wrażenie, że nie i to też jest taki znamienny sygnał dla wójta – zwrócił się tajemniczo do Renaty Paśnik Sławomir Czubacki, nie wyjaśniając, co ma na myśli.

Czubacki pozdrawia gwiazdy telewizyjne

W dalszej części komentarza do podjętej już uchwały Czubacki skoncentrował się na krytykowaniu dyrektorki biblioteki. - Pani mi nie odpowiedziała, czy macie informacje, jak reagować, jak się zachowywać, jak dojdzie do jakiegoś problemu w momencie przebywania pani Małgorzaty Jaśkiewicz w bibliotece. A dzisiaj mi pani mówi, że tak, to ten zły wójt zabronił – zwracał się do Renaty Paśnik wójt. - Oj pani dyrektor, oj pani dyrektor – dorzucił tajemniczo Czubacki, nie wyjaśniając, co ma na myśli. Sławomir Czubacki, który wielokrotnie powtarza, że w przeciwieństwie do innych lubi się trzymać faktów i tego, co jest w dokumentach, skierował do Renaty Paśnik pytanie: A może tą biblioteką ktoś z tylnego siedzenia kieruje? Wójt nie oczekiwał odpowiedzi, a jego monolog wskazywał, iż uważa, że osoby niepełnosprawne korzystające z biblioteki stanowią problemem. Na koniec Czubacki pozdrowił wszystkie gwiazdy telewizyjne i zaproponował im batoniki znanej marki, ale po raz kolejny nie dodał, co miał na myśli.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE