We wtorek 4 września, dyżurny parczewskiej komendy wysłał patrol do Siemienia na interwencję. Pomiędzy dwiema kobietami wybuchła awantura o zaśmiecanie wspólnego podwórka. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Przeprowadzili rozmowy z kobietami i uspokoili sytuację. Nie wyciągnęli żadnych konsekwencji wobec uczestniczek zdarzenia. Pouczyli je o obowiązku zachowania zgodnego z prawem.
Podeszła do radiowozu i zasłabła
Policjanci wsiedli do radiowozu, odjechali z tego miejsca i zatrzymali się, żeby odnotować to zdarzenie w notatnikach służbowych. Wtedy podeszła do nich jedna z uczestniczek awantury. Między nią, a policjantami wywiązała się rozmowa. W pewnej chwili kobieta powiedziała, że kręci się jej w głowie, zasłabła i osunęła się na ziemię. Policjanci podjęli reanimację i wezwali karetkę pogotowia. Lekarz, który przyjechał na miejsce, stwierdził zgon 73-letniej kobiety.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).