Wczoraj policjanci z parczewskiej jednostki sprawdzali osoby przebywających w kwarantannie. Ujawnili dwa przypadki lekceważącego i nieodpowiedzialnego podejścia do zaleceń Ministerstwa Zdrowia oraz innych służb. Przypadki te mundurowi ujawnili na terenie Parczewa.
W pierwszym z nich, mundurowi, którzy udali się pod adres osoby mającej przebywać w kwarantannie nie zastali tam mężczyzny, który powinien być w domu. Po skontaktowaniu się z nim telefonicznie, ten oświadczył, że jest właśnie na terenie miasta. Ponadto powiedział, że jest zdrowy i nie wymaga kwarantanny. Mundurowi poinformowali go o konsekwencjach prawnych wynikających z kodeksu wykroczeń. Mężczyzna powrócił do miejsca zamieszkania.
W drugim przypadku stróże prawa również nie zastali pod wskazanym adresem mężczyzny objętego kwarantanną. Tu okazało się, że jest na zakupach z rodziną. Policjantom także tłumaczył, że musiał wyjść po sprawunki. Tak jak w poprzednim przypadku, mężczyzna został on poinformowany o konsekwencjach prawnych swojego nieodpowiedzialnego zachowania.
Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku sprawą zajmie się sąd. Mężczyznom grozi grzywna do 5 tys. złotych oraz rok pozbawienia wolności.
Apelujemy do osób będących w kwarantannie o odpowiedzialne podejście do zaistniałej sytuacji oraz rzetelne wypełnianie zaleceń służb. Przypominamy, że za nieprzestrzeganie kwarantanny w związku z zagrożeniem epidemiologicznym grozi do 5 tys. grzywny oraz do roku pozbawienia wolności. Kara może być jednak dotkliwsza, jeżeli prokurator oceni, że ktoś swoim zachowaniem naraził zdrowie i życie innych ludzi. Za to grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.