W ubiegły wtorek (26 lutego), tuż po sesji rady powiatu, miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Burmistrz Paweł Kedracki zapytał starosty Jerzego Maślucha, jaką kwotę powinno zabezpieczyć miasto na wkład w remont ul. Jana Pawła II (drogi powiatowej) na odcinku pomiędzy rondem przy bazylice, a nowo budowanym rondem na ul. Wojska Polskiego? Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie emocjonalna i gwałtowna reakcja starosty na prośbę burmistrza.
Powiat zaklepał 400 tysięcy
W budżecie na 2019 rok powiat przeznaczył 400 tys. zł na przebudowę ul. Jana Pawła II. Remont ma być finansowany z rządowego programu przebudowy dróg lokalnych. Kędracki poprosił o odpowiedź na pismo, które wysłał do Maślucha dwa tygodnie wcześniej z prośbą o określenie kwoty, którą miasto miałoby zabezpieczyć na ta inwestycję w swoim budżecie.
Niewiarygodna prasa
Starosta Maśluch odpowiedział burmistrzowi, że wojewoda nie ogłosił jeszcze kryteriów jakie ma spełnić wniosek, ani naboru wniosków. Kędracki wskazał na informację w prasie i powiedział, że pierwszym krokiem jest złożenie wniosku.
- Ale do kogo? Kto przyjmuje wnioski? No niech pan powie, kto przyjmuje wnioski? Pan jako samorządowiec wieloletni niech nie sugeruje się zapisami w prasie. Pan wojewoda ogłosi nabór i my składamy. Prosta piłka. Mówi pan o czymś, o czym pan wie, albo nie wie – uniósł się wyraźnie poirytowany starosta.
Kędracki: Błagam was
- Ja czekam na odpowiedź na moje pismo. Najlepiej by było zrobić to w marcu, bo stosowne zmiany musimy na koniec marca na sesji podjąć. Nie chciałbym, żeby się pojawiła taka sytuacja, że skoro gmina Parczew nie zabezpieczyła środków, to nie ma możliwości składania wniosku. Ja proszę o sformalizowanie tej inwestycji i bardzo serdecznie państwa zachęcam i proszę was, błagam was – apelował Kędracki.
Przewodniczący Rady Powiatu Janusz Zieliński poparł postulat burmistrza dodając, że ul. Jana Pawła II jest najbardziej uczęszczaną drogą w powiecie parczewskim.
Obawa burmistrza
Członek Zarządu Powiatu Piotr Denejko powiedział "Wspólnocie", że sam dowiedział się o piśmie burmistrza w dniu konfrontacji włodarzy.
- Tutaj zrozumiała jest obawa burmistrza, że nie ma konkretnie wskazania ile, co by było podstawą do zabezpieczenia tych środków w budżecie miasta. Mam nadzieję, że nasi włodarze między sobą to uzgodnią. Pan starosta zareagował emocjonalnie i moim zdaniem to było niepotrzebne – skwitował Denejko.
Poza transmisją
Radna powiatowa Krystyna Jaśkiewicz uważa, że rozmowa dotycząca tak ważnej drogi w mieście powinna odbyć się podczas sesji Rady Powiatu, a nie po jej zamknięciu, kiedy transmisja z obrad była już zakończona.
- To się łączy z z wydatkowaniem zarówno pieniędzy powiatu jak i miasta, więc nie wiem dlaczego to się znalazło poza obradami – powiedziała nam radna.
Tu należy dodać, że dziennikarz "Wspólnoty" był na sesji i był świadkiem wyżej opisanych wydarzeń.
Piotr Denejko, członek Zarządu Powiatu Średnia współpraca w tym samym budynku Mam nadzieję, że nasi włodarze między sobą to uzgodnią. Pan starosta zareagował emocjonalnie i moim zdaniem to było niepotrzebne. Widać było, że emocje emocjami, ale ta współpraca układa się chyba średnio. Są w jednym budynku i powinni porozmawiać, a takie wytykanie, to niekoniecznie. Ja mam nadzieję, że ta inwestycja powstanie | Krystyna Jaśkiewicz, radna powiatowa Dzieje się coś niedobrego Atmosfera rozmowy wskazywała, że coś się dzieje niedobrego. Poziom tej dyskusji nie był właściwy, bo cel jest jeden wspólny i można na spokojnie pewne rzeczy ustalić. Jeśli burmistrz potrzebuje mieć informację na piśmie, to ja nie widzę tutaj żadnej kwestii spornej, skoro starosta również przyznaje, że będą składać wniosek do wojewody na tą drogę | Paweł Kędracki, burmistrz Parczewa Nie przyszedłem siać zamętu Moje wystąpienie miało na celu upewnienie się, że powiat parczewski będzie aplikował o środki na przebudowę tego odcinka pomiędzy rondami. My jesteśmy gotowi partycypować w kosztach. Ja nie przyszedłem siać zamętu, tylko chciałem powiedzieć o priorytetach. Jest to ten odcinek, jak również ul. Polna w kierunku strefy przemysłowej. To jest motorem napędowym dla gospodarki powiatu parczewskiego |