reklama

Maśluch zmusza Kędrackiego do sprintu

Opublikowano:
Autor:

Maśluch zmusza Kędrackiego do sprintu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaPrzekazanie pisma od Zarządu Powiatu burmistrzowi zajęło ponad tydzień, mimo tego że obaj włodarze urzędują w tym samym budynku. Od ich porozumienia zależy remont rozsypującego się odcinka Al. Jana Pawła II.

W artykule "Maśluch nakrzyczał na Kędrackiego" opisywaliśmy wizytę burmistrza na obradach Rady Powiatu 26 lutego, podczas której emocje wzięły górę nad starostą Jerzym Maśluchem. Burmistrz Kędracki zwrócił się wtedy do starosty o formalną odpowiedź na swoje pismo, która pozwoliłaby gminie zarezerwować pieniądze na pomoc starostwu w przebudowie odcinka Al. Jana Pawła II od ronda na ul. Kościelnej do ul. Wojska Polskiego.

Jedno piętro - ponad tydzień

Zarząd Powiatu podjął decyzję o złożeniu wniosku o dofinansowanie projektu do wojewody lubelskiego 14 marca, ale pismo wylądowało na biurku burmistrza dopiero 22 marca o 14.30. Biorąc pod uwagę fakt, że siedziby Starostwa Powiatowego i Urzędu Miejskiego mieszczą się w tym samym budynku, droga korespondencji wydaje się wyjątkowo długa. Ponadto w odpowiedzi starostwo podało nieprzekraczalny termin zabezpieczenia przez gminę pieniędzy do 28 marca, ze względu na pilny charakter sprawy. To oznaczało, że w tak krótkim terminie powinna zostać zwołana sesja rady miasta, na której radni zabezpieczyliby pieniądze.

Maśluch: Miłego dnia życzę

Postanowiliśmy zapytać starostę Jerzego Maślucha o powody tak powolnej komunikacji z gminą i o nieprzekraczalny termin. W rozmowie telefonicznej Maśluch zapytał najpierw, o co chodzi, lecz nie pozwolił nawet zadać sobie pytania, przerywając je słowami "Dziękuję bardzo. Miłego dnia życzę", po czym się rozłączył. Niezwłocznie podjęliśmy kilka prób ponownego połączenia się ze starostą, niestety bezskutecznie.

Koszty wzrosły o 100 proc.

Przewodniczący Rady Miejskiej Mirosław Naumiuk powiedział, że dziwi go tak powolny sposób przekazywania informacji, zważywszy na to, że zarówno gmina, jak i powiat, mają siedem dni na zwołanie sesji. Zwrócił on również uwagę na fakt, że czas potrzebny na przygotowanie takiego projektu uchwały był niewystarczający. Komplikacje dotyczą zmniejszenia dofinansowania wojewody z 80 do 60 proc., a co za tym idzie - zwiększenia gminnej pomocy starostwu z 400 tys. do 800 tys. zł na realizację remontu.

Spotkanie na szczycie

Sesji Rady Miasta w tak krótkim terminie nie można było zwołać. Po otrzymaniu korespondencji starostwa Kędracki i Naumiuk spotkali się z Maśluchem i ustalili, że przekażą mu pismo z deklaracją, że stosowna uchwała będzie podjęta na kwietniowej sesji. Rada Miejska dała takie upoważnienie burmistrzowi.

- Stwierdziliśmy, że przy tym trybie postępowania nie jesteśmy w stanie fizycznie przygotować takiej uchwały. Przekazaliśmy panu staroście, że otrzyma od nas pismo podpisane przeze mnie i przez pana przewodniczącego o tym, że stosowna uchwała zostanie podjęta na najbliższej sesji w kwietniu. Jest też taka informacja, że w tym momencie jest to wystarczające do tego, żeby starostwo złożyło stosowny wniosek do wojewody lubelskiego – powiedział Kędracki.

Remont potrwa dwa lata

Zakładany koszt remontu Al. Jana Pawła II od ronda na ul. Kościelnej do ul. Wojska Polskiego to cztery mln zł, z czego 1 mln 600 tys. to wkład starostwa i gminy. Remont ma być rozłożony na dwa lata, więc powiat i gmina muszą wydać po 400 tys. zł w 2019 i 2010 roku. Burmistrz Kędracki powiedział, że zabiega o to, żeby zwiększyć dofinansowanie z 60 do 70 proc. kosztów remontu.

- Liczę, że przy zrozumieniu osób, które będą decydować o poziomie dofinansowania, uda się uzyskać dofinansowanie 70, a nie 60 proc. Wtedy będzie można złożyć wniosek o pięć mln 300 tys., żeby przy tych samych zabukowanych kwotach uzyskać większą kwotę dofinansowania z budżetu wojewody lubelskiego – przewidywał Kędracki.

 

   
 Mirosław Naumiuk, przewodniczący Rady Miejskiej

Nieprzekraczalny termin

Mnie dziwi to, że w takim tempie przedstawia się nam dokument z prośbą o przedstawienie projektu uchwały w nieprzekraczalnym terminie do 28 marca. Starostwo ma praktycznie te same zapisy statutowe, że jest siedem dni na zwołanie sesji, a cóż dopiero przygotowanie się w takiej materii. 

 

Paweł Kędracki, burmistrz Parczewa

Skocznia w Lillenhamer

Priorytetem powinno być zrobienie tej drogi, bo jeżeli to nie będzie zrobione, to ta droga się rozsypie. Już się skacze jak na skoczni w Lillenhamer. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE