W poniedziałek i we wtorek (16 i 17 października) Mieszkańcy wsi Zaliszcze, pod dowództwem sołtysa Salwina Słyszko zabrali się za naprawianie drogi do Podedwórza. Wielokrotnie opisywaliśmy historię tej drogi powiatowej i nieudane próby zdobycia pieniędzy na jej remont.
Sołtys wziął sprawy w swoje ręce
Salwin Słyszko, sołtys wsi Zaliszcze postanowił nie czekać dłużej na cud i poprosił o spotkanie obu starostów, przewodniczącego Rady Powiatu Artura Bechera, wójta Krzysztofa Chilczuka i członków Rady Sołeckiej, żeby w tym gronie znaleźć chociaż doraźne rozwiązanie problemu nieprzyzwoicie dziurawej drogi. Sołtys zadeklarował, że zwoła mieszkańców i w czynie społecznym naprawią drogę, jeśli dostaną materiały. Stanęło na tym, że starostwo dostarczy beton i największe wyrwy zostaną załatane.
Łatali drogę w czynie społecznym
Do pracy stanęło z łopatami 15 mieszkańców pierwszego i tyluż drugiego dnia. W czynie społecznym brało też udział czterech mieszkańców Podedwórza. Sołtys jest bardzo zadowolony, że wieś się zorganizowała i jest wdzięczny mieszkańcom. - Sami zadecydowaliśmy, które dziury załatamy i załataliśmy - mówi Salwin Słyszko. Nie wszyscy to uszanowali - dodaje rozgoryczony.
Pierwszego dnia, kiedy beton jeszcze nie zastygł, ktoś przejechał po nim ciągnikiem zostawiając głębokie ślady, a masa rozeszła się na boki. Następnego dnia droga została zablokowana gałęziami.
Nikt nie chce wziąć za to odpowiedzialności
- Byłem na zebraniu wiejskim jeszcze przed czynem społecznym i pytałem, kto będzie odpowiadał za to, jak ten pomysł się nie uda i beton nie przetrzyma nawet zimy? Nikt, usłyszałem od sołtysa - opowiada Tomasz Borsuk, przewodniczący Rady Gminy w Podedwórzu. - Pytam ich, wydajecie publiczne pieniądze, angażujecie ludzi do czynu społecznego i nikt nie bierze za to odpowiedzialności? - relacjonuje spotkanie Tomasz Borsuk. - Na to pytanie już mi nikt nie odpowiedział - dodaje. - Moim zdaniem łatanie drogi do Zaliszcza betonem, to wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto. Sposób wykonania też nie spełnia żadnych standardów. Ktoś powinien ponieść za to odpowiedzialność - podkreśla Borsuk.
Przewodniczący dodał, że nie wyraził zgody na wykorzystanie do tej akcji środków gminy, a pomimo tego wójt Krzysztof Chilczuk udostępnił samochód strażacki do czyszczenia dziur w drodze przed ich załataniem.
30 metrów sześciennych betonu na drogę
Ustaliliśmy, że na załatanie największych dziur zużyto prawie 30 metrów sześciennych betonu, co kosztowało prawdopodobnie około 8 tysięcy złotych. Beton, którego użyto jest betonem specjalnym. Ma w składzie włókna szklane, ma dużą odporność na ścieranie i jest powszechnie stosowany do wylewania posadzek w halach. Nie wiadomo, jak sprawdzi się na drodze, bo ta technologia nie jest w Polsce powszechnie stosowana.
Adam Domański, wicestarosta
Trudno o optymizm
Mieszkańcy wsi Zaliszcze poprosili starostwo o wsparcie w postaci zakupu betonu i zdeklarowali, że się zorganizują i naprawią największe ubytki na drodze powiatowej do Podedwórza. Nie prosili o wsparcie techniczne. Powiedzieli, że zrobią to sami. My w ramach eksperymentu, sprawdzenia, bo dotychczas drogi powiatowe były naprawiane asfaltem, chcieliśmy się przekonać, czy to polepszy jakość przemieszczania się po tej drodze i zgodziliśmy się zapłacić za beton. Zrobiliśmy to w dobrej wierze.
Osobiście nie byłem na miejscu i nie widziałem, jak zostały wykonane naprawy, ale patrząc na zdjęcia, to trudno tu optymizm, nie wygląda to dobrze