Podczas sesji rady gminy, 28 maja, wójt Radosław Kozak rekomendował radnym przystąpienie do stowarzyszenia pod nazwą Związek Gmin Polskich.
– Proszę państwa, nasza gmina nie należy do żadnej korporacji samorządowej. Jesteśmy i na uboczu województwa, i na uboczu Polski. Są różne związki: Związek Gmin Wiejskich, Związek Miast Metropolitalnych, tych związków jest sporo. Natomiast ja proszę państwa o zgodę na przystąpienie do korporacji Związek Samorządów Polskich z kilku powodów. Takie małe gminy jak nasza powinny się łączyć korporacyjnie z większymi, aby po prostu móc więcej. Związek Samorządów Polskich jest w tej chwili na stałe członkiem stałej komisji wspólnej rządu i samorządu – podkreślał wójt.
10 groszy nie majątek
Wójt informował, że Związkowi Przewodzi miasto Ząbki.
– Ja państwu tylko powiem, jakie samorządy są w tym związku (tu Radosław Kozak wymienił 28 samorządów). Składka, tak jak w większości korporacyjnych związków wymagana, jest to rocznie 10 groszy od mieszkańca. W naszym przypadku to 408 złotych rocznie. Nawet, jak teraz były zmiany przepisów o samorządzie gminnym, nie mamy możliwości przebicia się, wzięcia udziału w jakichkolwiek konsultacjach czy opiniach rządowych – przekonywał wójt. – Mi się wydaje, że przystąpienie do takiej korporacji, oprócz tej składki 10 groszy rocznie od mieszkańca, nas nic nie kosztuje. Natomiast w każdej chwili rada gminy uchwałą może wystąpić z takiego związku bez żadnych konsekwencji – podsumował Kozak.
ZSP nie ma na liście ministerstwa
Sprawdziliśmy na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, kto wchodzi w skład Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Po stronie społecznej wymieniono 12 przedstawicieli organizacji zrzeszających polskie samorządy. Nie ma tam nikogo z ramienia Związku, do którego przystąpiła gmina Dębowa Kłoda. Radosław Kozak w rozmowie telefonicznej z nami nadal zapewniał nas, że rekomendowany przez niego Związek jest członkiem Komisji, bo dostał o tym zapewnienie od jego władz. Wójt postanowił jednak to wyjaśnić i poinformować nas o wynikach.
Niezwykła skuteczność wójta
Z wójtem Radosławem Kozakiem rozmawialiśmy o tej sprawie we wtorek 29 maja około godziny 14:00.
W środę 30 maja o godzinie 15:58 Szymon Wróbel, sekretarz strony rządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, przesłał e-mail do Roberta Perkowskiego, burmistrza Ząbek, prezesa Zarządu Związku Samorządów Polskich o takiej treści:
"W związku z włączeniem Związku Samorządów Polskich w prace Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, zwracam się z uprzejmą prośbą o przekazanie danych kontaktowych osób wyznaczonych ze strony ZSP do pracy w Komisji Wspólnej oraz jej zespołach problemowych (imię nazwisko, stanowisko, instytucja, telefon, adres e-mail)."
O godzinie 17:24 prezes Robert Perkowski przesłał treść tej wiadomości wójtowi Radosławowi Kozakowi, a wójt przesłał ją Wspólnocie o 23:05.
86% PiS-owskiej władzy
Ustaliliśmy także, że z liczby 29 samorządów zrzeszonych w Związku Samorządów Polskich, na czele 25 (86%) stoją członkowie i działacze PiS, lub osoby startujące w poprzednich wyborach z list PiS. Radosław Kozak powiedział nam, że o tym nie wiedział.
– Na pewno sprawdzę, czy jest to związek zdominowany przez PiS, bo na pewno nie jest to struktura partyjna – dodał wójt. Wójt zapytany o to, czy prezentował radnym tę organizację na przykład na komisjach, odpowiedział:
– Radni dostają materiały 7 dni wcześniej. Każdy radny może przecież sprawdzić, jaka to organizacja.
Zwerbowany przez prezydenta Białej Podlaskiej
Kozak odpowiedział też na nasze pytanie, jak trafił na informację o ZSP?
– Jednym z założycieli tej organizacji jest prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk (PiS). Ja nie wiem, jaka jest struktura w innych związkach, czy w Związku Gmin Wiejskich, czy w innych, czy tam PSL rządzi, czy nie rządzi, natomiast wiem o tym, że akurat to stowarzyszenie, ten związek współpracuje z rządem i to dość mocno – przekonywał Radosław Kozak.
Sprawdziliśmy, kto rządzi w Związku Gmin Wiejskich RP. Zarząd liczy 11 osób. Tylko 2 z nich startowały z partyjnych komitetów wyborczych. Reszta wygrała wybory kandydując z Komitetów Wyborczych Wyborców.
20 może więcej niż 600
Stowarzyszenie ZSP powstało w lipcu ubiegłego roku, co nie przeszkadza wójtowi twierdzić, że jest to znacząca organizacja. Dla przeciwwagi podaliśmy w rozmowie z nim przykład przywołanego już Związku Gmin Wiejskich RP, który zrzesza obecnie 619 gmin, a jego tradycje sięgają 20-lecia międzywojennego. Zdaniem Radosława Kozaka fakt, że organizacja skupia ponad 600 podmiotów nie musi oznaczać, że ma taką samą siłę, co taka, która skupia 20 samorządów.
Sosnowicy się nie opłacało
Poza ZSP i Związkiem Gmin znaleźliśmy trzecią organizację samorządową o nazwie Związek Gmin Lubelszczyzny. Skupia ona 78 spośród 209 gmin leżących na terenie Lubelszczyzny, podczas gdy gmin wiejskich jest w Polsce 1548. Do ZGL należy gmina Podedwórze, gmina Milanów, i jak wynika z deklaracji wójta Stanisława Dawidka, gmina Siemień, choć na oficjalnej stronie organizacji jej nie ma. Sosnowica wystąpiła ze związku ze względu na znikome korzyści w relacji do wysokości składek. Pozostałe gminy naszego powiatu nie są zrzeszone.
Związek Gmin Lubelszczyzny oraz Związek Gmin Wiejskich RP pobiera 0,35 groszy od każdej osoby zamieszkującej gminę, a Związek Samorządów Polskich tylko 10 groszy od mieszkańca.
Przewodnicząca ufa wójtowi
Krystyna Szpak, przewodnicząca rady gminy powiedziała nam, że o ZSP wie tyle, co mogła przeczytać w uzasadnieniu przygotowanej przez wójta uchwały.
– Stwierdziłam, że jeżeli to jest potrzebne i przydatne, no to będziemy należeć i tyle z mojej strony wiem. Wójt twierdził, że jeżeli składa się projekty, to biorą pod uwagę przynależność, że razem można starać się o większe środki. Mnie przekonała argumentacja wójta – powiedziała nam Krystyna Szpak.
Kolejną osobą, którą zapytaliśmy o wiedzę na temat ZSP, był Jacek Madej, przewodniczący komisji rewizyjnej. Powiedzieliśmy radnemu o liczbie samorządów zrzeszonych w ZGL (78) i ZGWRP (619). Radny, podobnie jak wójt, nie widzi bezpośredniego przełożenia ilości członków na siłę i oddziaływanie.
- Teraz rządzi u nas w kraju PiS i chyba lepiej być w stowarzyszeniu pisowskim niż w jakimś innym. No, bo PiS ma przebicie największe i rozdaje pieniądze, czy jakieś można mieć z tego fundusze, czy plusy. A że inne są większe, no to są większe, a która organizacja będzie lepsza, to czas pokaże – wyjaśnił nam Jacek Madej.
