Nie będzie nawodnienia boiska na stadionie
- Po raz kolejny zwracam się do państwa, bo w zeszłym roku też wnioskowałam o tą inwestycję. Jest ona jak najbardziej potrzebna ze względu na aspekty ekonomiczne, jak i w kwestii pójścia do przodu, bo okoliczne stadiony już to mają - przekonywała radnych miejskich Agnieszka Przekora, dyrektorka parczewskiego MOSiR-u. Wniosek spotkał się z poparciem zastępcy burmistrza. - Pod względem ekonomicznym jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo dwa razy dziennie wysuwają się zraszacze i tworzą nad boiskiem mgiełkę, a my lejemy teraz prosto z hydrantu. Na pewno na samej wodzie byłyby duże oszczędności. Ludzie mają podobne systemy na trawnikach przydomowych, więc nie jest to dzisiaj jakaś straszna nowość, czy szokujące technologie - argumentował Michał Bożym. - Tylko tyle że jest to duży obszar i stąd ta kwota (50 tys. zł - przyp. red.), ale system był tak zaprojektowany, że kiedyś można by drugie boisko z niego zasilić - dodał wiceburmistrz.
Jak się okazało, większość radnych nie widziała potrzeby włączenia tej inwestycji do przyszłorocznego budżetu.
Miał nie powstać, ale będzie chodnik w Laskach
- Chciałbym, żeby to przeszło ze względu na to, że wiadomo jaką mamy drogę w kierunku Lubartowa. Większość ruchu drogowego w tym kierunku odbywa się tą drogą i dla mieszkańców oraz dzieci jest to dużym zagrożeniem. Myślę, że jest to zasadne, żeby ten chodnik powstał w przyszłości - argumentował budowę chodnika w Laskach radny Marek Chwalczuk. Podczas głosowania wniosek nie uzyskał większości głosów co wywołało niezadowolenie burmistrza.
- Nie uwzględniliście państwo tego? - pytał zdziwiony burmistrz. Przewodniczący posiedzenia, radny Tomasz Goździk, odpowiedział burmistrzowi, że radni wyrazili swoje zdanie i czas przejść do następnego punktu. Swoje niezadowolenie podkreślił też radny Marek Chwalczuk mówiąc, że gdyby wiedział, to inaczej zagłosowałby we wcześniejszych punktach.
Do sprawy powrócono jednak na końcu posiedzenia, kiedy radny Adam Wiśniewski wnioskował w podobnej sprawie tj. o sporządzenie dokumentacji na chodnik w Siedlikach.
- W kontekście tego, że zdecydowaliśmy zrobić dokumentację chodnika w Siedlikach powinniśmy też zrobić dokumentację dla Lasek - stwierdził Mirosław Naumiuk, przewodniczący Rady Miejskiej. Przeprowadzono ponowne głosowanie i tym razem radni dali pieniądze na wykonanie dokumentacji, która umożliwi w przyszłości budowę chodnika w Laskach.
Nie będzie biura obsługi klienta w urzędzie
Burmistrz Paweł Kędracki już po raz drugi zgłosił potrzebę utworzenia w urzędzie miejskim biura obsługi klienta. Pierwszy raz zgłosił taki wniosek w ubiegłym roku, ale radni go odrzucili. Koszt tego projektu to 85 tysięcy złotych. Biuro miało się mieścić na parterze, wychodząc na przeciw osobom niepełnosprawnym. Klient nie musiałby biegać po całym urzędzie, bo wszystkie stosowne wnioski i dokumenty mógłby zdać w tym biurze. Na parter miała też być przeniesiona kasa. W biurze miałyby pracować dwie osoby i jedna w kasie. Burmistrz twierdzi, że może je wygospodarować z obecnej kadry.
- Przeniesienie kasy na dół poprawiłoby obsługę klienta, jak również zwolniłoby nam jedno pomieszczenie na piętrze, gdzie również cierpimy na brak miejsca i byłoby to dla nas duże udogodnienie - tłumaczył Kędracki.
- Czy to by się nie wiązało z tym, że prawie każdy petent musiałby zakładać sprawę przy komputerze, żeby cokolwiek w urzędzie załatwić? Wtedy to się może spotkać z dużym oporem społecznym, bo ludzie wolą jednak rozmawiać z urzędnikami niż z komputerem - pytał radny Adam Wiśniewski.
- Mieszkańcy będą mogli się kontaktować poprzez zasięgnięcie informacji w jednym miejscu nie biegając po korytarzach. W biurze obsługi będzie można złożyć wniosek i ewentualnie otrzymać zwrotną decyzję administracyjną, która została już wydana lub uregulować opłaty. Chyba że pracownicy nie będą w stanie udzielić odpowiedzi, to wtedy kogoś możemy przekierować do odpowiedniego referatu - odpowiedział radnemu burmistrz Kędracki
W biurze nie będzie można załatwiać spraw dotyczących dowodów osobistych, bo - jak twierdzi burmistrz - przeniesienie systemu informatycznego wraz zabezpieczeniami byłoby niepraktyczne.
Utworzenie biura obsługi klienta na parterze urzędu miasta nie zdobyło uznania radnych i nie uzyskało większości głosów.
Po głosowaniu radny Wiesław Czarnacki dodał, że widzi potrzebę modernizacji, ale potrzebuje "jakiejś bliższej koncepcji". Poruszył też kwestię zgody starostwa na modernizację budynku przez burmistrza.
- Jak podejmiemy decyzję, to pan będzie rozmawiał ze starostwem. Pan powinien dziś powiedzieć "Mam zgodę ze starostwa, robimy tak i tak" , to jest kluczowa rzecz - powiedział radny Czarnacki.
- Jaką koncepcję ja mogę mieć? Ja państwu pokazywałem jak to ma wyglądać. Starostwo nie ma prawa mi przeszkodzić - odpowiedział Kędracki.
Klimatyzacja pomieszczeń w UM
Kolejnym punktem debaty była instalacja klimatyzacji w pomieszczeniach urzędu miasta. Koszt instalacji to około 32 tysiące złotych.
- Ja uważam, że ktoś, kto nie był w tych pomieszczeniach na drugim piętrze, to nie wie, ja wiem. Tam jest potrzeba zrobić klimatyzację - przekonywał Wiesław Czarnacki.
Radny Łukasz Gołąb zapytał burmistrza czy jest szansa na poprawienie standardu wykończenia, wyposażenia, funkcjonowania technicznego zaplecza dla pracowników.
- Poziom wykończenia i standardów w naszym urzędzie jest na poziomie małych gmin wiejskich - mówił Gołąb.
- W naszej ocenie to najpierw powinniśmy zrobić punkt obsługi klienta, a później myśleć o wykończeniu - odpowiedział Kędracki.
Propozycja instalacji klimatyzacji w urzędzie uzyskała większość głosów i ta inwestycja będzie włączona do przyszłorocznego budżetu.
