reklama

Nie chcą ulicy Akacjowej, wolą biskupa Wilczyńskiego

Opublikowano:
Autor:

Nie chcą ulicy Akacjowej, wolą biskupa Wilczyńskiego - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaParczew: Radni zmienili nazwę ulicy Braterstwa Broni na Akacjową bez konsultacji z mieszkańcami. Mieszkańcy nie chcą tej nazwy, bo mają własną propozycję.

Rada Gminy otrzymała pismo od mieszkańców ulicy Braterstwa Broni, w którym domagają się, aby nazwać ich ulicę imieniem biskupa Tomasza Wilczyńskiego. Na wniosku podpisało się sześćdziesięciu mieszkańców z dwudziestu ośmiu domów, co stanowi 68% wszystkich gospodarstw domowych na tej ulicy. 

Trzeba podjąć nowa uchwałę 

Uchwała o zmianie nazw ulic została podjęta w związku ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. 25 kwietnia parczewscy radni zlikwidowali komunistyczne ulice w naszym mieście. Ulica Braterstwa Broni otrzymała nową nazwę ulicy Akacjowej.

Aby teraz zadośćuczynić woli mieszkańców trzeba kwietniową uchwałę uchylić i podjąć nową. Uchwała z ulicą Akacjową została już wysłana do publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubelskiego. Uchwały prawa miejscowego wchodzą w życie po 14 dniach od opublikowania. Ponieważ publikacji jeszcze nie było, burmistrz widzi możliwość dokonania zmiany.

 Mieszkańcy Szenwalda zdążyli

- Temat zmian nazw ulic nie został należycie nagłośniony i mieszkańcy nie mieli możliwości się wypowiedzieć - zwraca uwagę Henryk Szych. - To jest z naszej strony błąd - dodaje radny. Rzeczywiście gmina nie rozpowszechniła takiej informacji wśród mieszkańców ulic objętych zmianami. W przypadku ulicy Szenwalda mieszkańcy dowiedzieli się o tym sami i przesłali petycję z własną propozycją zmiany nazwy na ulicę Chopina. Była to ich własna inicjatywa i petycja dotarła do radnych przed sesją, na której podejmowano uchwałę.

 Kto zapłaci za zmianę nazwy?

- W tej sytuacji musimy anulować naszą uchwałę - uważa Adam Wiśniewski, parczewski radny miejski.

- Jeżeli uda się uchylić obecną uchwałę i zmienić ulicę Braterstwa Broni na Biskupa Tomasza Wilczyńskiego, to powinniśmy to zrobić, ale jeżeli mielibyśmy zmieniać z Akacjowej to nie sądzę, że powinniśmy podejmować taką decyzję. Wówczas mieszkańcy musieliby z własnej kieszeni ponosić koszty zmiany wszystkich dokumentów - podkreśla Mirosław Naumiuk, przewodniczący Rady Miejskiej. 

 

Zgodnie z zapisami ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej z 1 kwietnia ubiegłego roku, do września tego roku należy usunąć nazwy parczewskich ulic: Armii Ludowej i Braterstwa Broni na osiedlu za stadionem oraz Szenwalda na osiedlu przy szpitalu. Rada Miejska zajęła się tym 25 kwietnia.
Koszty tej operacji pokrywa Skarb Państwa.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE