W starostwie zakończyło się postępowanie administracyjne wszczęte na wniosek wrocławskiej fundacji EkoRozwoju, a dotyczące wycinki wszystkich drzew w parku na Placu Wolności w centrum Parczewa. W piątek 30 sierpnia poprosiliśmy starostwo kierowane przez Jerzego Maślucha (PSL) o kopię wydanej decyzji kończącej postępowanie administracyjne na tym etapie. Do dnia wysłania gazety do druku nie dostaliśmy odpowiedzi, choć treść decyzji jest informacją publiczną, a ustawa nakazuje udostępnianie informacji publicznej bez zbędnej zwłoki.
Zezwolenie potrzebne po zmianie przepisów
Burmistrz Paweł Kędracki twierdzi, że 17 listopada 2017 roku Miasto złożyło wniosek do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o uzgodnienie całego zamierzenia budowlanego obejmującego "Przebudowę Placu Wolności w Parczewie" wraz z wycinką drzew.
Ekolodzy za kluczową uważają właśnie tę datę, bowiem w tamtym czasie obowiązywały przepisy, które nie wymagały dodatkowego zezwolenia na wycinkę. Sytuacja zmieniła się z początkiem 2018 roku, kiedy to "Ustawa o ochronie przyrody" została znowelizowana. - Nasi prawnicy stoją na stanowisku, że gdyby drzewa zostały wycięte pod rządami starych przepisów, czyli do końca 2017 roku, to problemu by nie było, ale drzewa wycięto w 2019 roku i dlatego przed wycinką należało wystąpić o zezwolenie - tłumaczyła na początku lipca Magdalena Berezowska.