W połowie listopada ZUK podniósł opłatę za ciepłą wodę. Spółka miejska nie potrzebowała akceptacji radnych, bo stawki są zatwierdzane przez Urząd Regulacji Energetyki.
W przypadku opłat za zimną wodę i ścieki ZUK złożył wniosek o rozpatrzenie planu podwyżek przez radę miejską. Wniosek został jednak zdjęty z obrad grudniowej sesji z powodu brakujących dokumentów.
Niesympatyczne informacje
- Te proponowane taryfy wejdą, bo my już nie zdążymy do nich się odnieść. Skala podwyżek jest różna i jest to ok. 19 groszy za wodę. Wzrośnie też opłata za liczniki. Od 21 listopada taryfa za ciepło wzrosła o 11,4%. ZUK nie musi uzyskiwać akceptacji rady, bo Urząd Regulacji Energetyki zatwierdza stawki. To jest dużo. W strukturze opłat za mieszkanie dominantą absolutną jest ciepło. Niestety te informacje dla społeczeństwa nie będą zbyt sympatyczne - komentował podwyżki radny Henryk Szych.
Szokująca podwyżka
Wysokość opłat od wodomierzy była przedmiotem pytania przewodniczącego rady miejskiej Mirosława Naumiuka do burmistrza i jego zastępcy Michała Bożyma, który jest szefem rady nadzorczej ZUKu.
- Mam prośbę do pana burmistrza i do pana zastępcy. Panowie zwróćcie uwagę na wzrost taryf. Cena wody, która wzrosła to około 14%. Ale dlaczego akurat o 14%? I to nie jest opłata jednorazowa. To jest raz w kwartale 14% w górę. Przy budownictwie wielorodzinnym to jest raz w miesiącu. Ja rok temu sygnalizowałem panu prezesowi Perlińskiemu, że to jest szokujące. Ta opłata już nie jest symboliczna, bo to jest 14% od jednego wodomierza. Proszę zwróćcie uwagę dlaczego te koszty rosną aż tak bardzo – pytał Mirosław Naumiuk.
ZUK przejął ujęcie wody i podniósł cenę
- Jako przewodniczący rady nadzorczej chcę powiedzieć, że te podwyżki nie są uzależnione od tego, że ZUK chciałby większą prowizję, czy żeby poprawić sobie wynik finansowy – odpowiedział Michał Bożym - Są one pochodną decyzji od nas niezależnych, a także tych do których myśmy się przyczynili. Jeżeli chodzi o wodę to wnieśliśmy do spółki aport w postaci ujęcia wody na kwotę ponad 2 mln złotych i niestety to obciąża wynik spółki, ale spółka jest też w trakcie szeregu prac modernizacyjnych – dodał zastępca burmistrza.
W Parczewie jest drożej
Jak zauważył przewodniczący Naumiuk, wzrost opłat za ciepło w Parczewie o 11,4% wypada niekorzystnie w porównaniu z miastami takimi jak Radzyń Podlaski czy Włodawa.
- Nas mieszkańcy pytają jako radnych jak to się dzieje, że nasza miejska spółka funduje nam tak duże podwyżki. Ciepło w Radzyniu Podlaskim wzrosło o 7%, we Włodawie o 8% a u nas 11,5%. Dzisiaj z osiedla, którym zarządzam, gdzie w zasobach jest 1300 lokali opłaty do ZUK- u za centralne ogrzewanie to jest 70% kosztów. Czy nie za dużo? Nie wiem, dlatego proszę przyjrzyjcie się temu - prosił Naumiuk.
Bożym wyjaśniał, że wszystkiemu winny jest wzrost cen węgla a ZUK nie ma bezpośrednich korzyści z podwyżki.
- Jeśli chodzi o ceny węgla to wszyscy państwo sołtysi i radni, którzy mają domy jednorodzinne wiedzą ile kosztował węgiel w kwietniu, a ile kosztuje teraz. Spółka ma ten sam problem. ZUK z tego tytułu więcej pieniędzy na rozwój nie będzie miał – podsumował Bożym.
Wynagrodzenia nie wzrosły o 14% Mirosław Naumiuk, przewodniczący rady miejskiej. Rozumiem, że przy cenie wody dorzucane są koszty i to jest ok. 6%, ale opłata stała, na którą bezpośredni wpływ ma ZUK rośnie o 14%. Czy nasze wynagrodzenia, renty, emerytury wzrosły o 14%? Spodziewam się, że nie wszystkim. | Opał podrożał o 26% Marek Perliński, prezes ZUK. Taryfa wzrosła tylko tyle, co ZUK musi wydać w związku ze wzrostem cen węgla. Od ubiegłego roku wzrost cen opału to jest 26%. | Droższe ścieki, bo modernizują oczyszczalnię Michał Bożym, zastępca burmistrza. Jeżeli chodzi o ścieki, to realizujemy największą w historii spółki modernizację oczyszczalni ścieków. Jeśli chodzi o ciepłownictwo, to jest u nas jeszcze bardzo dużo modernizacji do wykonania, o co radni systematycznie wnioskują. W tym roku za prawie 480 tys. zł wykonaliśmy cały ciąg ulicy Polnej i są to mniejsze straty na przesyle co też wpływa na ceny. |