Radny Łukasz Gołąb jest zaniepokojony pochłonięciem dzieci i młodzieży przez świat wirtualnej rzeczywistości. W związku z tym zasugerował burmistrzowi Kędrackiemu inwestowanie w edukacyjne gry planszowe, jak na przykład gra "Niepodległa", w celu budowania relacji z rodziną i znajomymi.
Wolontariat a dyrektor biblioteki
Stanisław Chojak, kierownik Referatu Oświaty i Kultury w imieniu Kędrackiego zachęca radnego Gołąba do wolontariatu na rzecz popularyzacji gier planszowych odsyłając go do dyrektorów jednostek organizacyjnych gminy. Kędracki ustami Chojaka mówi też, że jednostki podległe gminie, czyli Parczewski Dom Kultury i Gminna Biblioteka Publiczna wykorzystują już gry planszowe do pracy z dziećmi, a dyrektor biblioteki Marian Kowalski zapewnił, że postara się o zwiększenie tego typu zajęć w ramach działań biblioteki gminnej.
Czy wszystko zależy od rodziców?
W podsumowaniu Chojak pisze, że to na ile dziecko jest zaangażowane w świat wirtualny zależy przede wszystkim od rodziców i żadna instytucja, ani interpelacja nie wyręczy ich od właściwego wychowania dziecka.
Łukasz Gołąb, radny miejski Jedną z takich rzeczy jest renesans gier planszowych. Zakupione tytuły nie powinny się ograniczać tylko do popularnych pozycji, ale również uwzględniać aspekt edukacyjny |