Na początku stycznia udaliśmy się z wizytą na zebranie grupy uczniów z klas IV-VI, wolontariuszy działających przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Parczewie pod przewodnictwem Doroty Sielskiej. Było to spotkanie podsumowujące pierwsze miesiące funkcjonowania grupy, na którym omówiono dotychczasowe działania szkolnych wolontariuszy.
Idea pomocy zrodziła się spontanicznie
Pomysł wolontariatu w naszej szkole zrodził się spontanicznie, na bazie tego, że rok szkolny 2016/17 pod patronatem Ministra Edukacji Narodowej jest rokiem wolontariatu
- mówi opiekunka grupy Dorota Sielska.
Szczególny nacisk kładziony jest w tym czasie na postawy wolontarystyczne, altruistyczne, empatyczne
- dodaje.
W drodze do Szkolnego Klubu Wolontariatu
W szkole podstawowej wolontariat może być z racji wieku dzieci i konieczności opieki nad nimi prowadzony w uboższej formie niż przez osoby pełnoletnie. Szkoła podstawowa to miejsce, w którym zaczyna się mówić czym jest idea wolontariatu, zaszczepiać wiedzę i chęci do pomocy, by w kolejnych etapach edukacji aktywnie wejść w kolejne etapy działania.
Uczniowie zgromadzeni wokół wolontariatu dążą do utworzenia w szkole Szkolnego Klubu Wolontariatu. Żeby ubiegać się o takie miano, muszą wypełnić wspólnie 8 z 11 zadań, które muszą do marca zrealizować np. promocja idei wolontariatu, udział w akcjach charytatywnych, konkursów wiedzy itd. Po ich wypełnieniu formalnie staną się organizacją ze statutem i możliwością szerszego działania.
W cztery miesiące można zrobić wiele
Pierwszą akcją szkolnych wolontariuszy było zbieranie korków dla małej, chorej Amelki, kolejną zadbanie o miejsca pamięci na cmentarzu, którymi opiekuje się szkoła. Kolejną akcją było zbieranie misiów dla dzieci przebywających na oddziale dziecięcym miejscowego szpitala. Podczas Światowego Dnia Pluszowego Misia zostały one wręczone wraz z własnoręcznie zrobionymi życzeniami dla chorych dzieci. Kolejne akcje, w które zaangażowali się młodzi wolontariusze to Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, Szlachetna Paczka czy też Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Ambitnym planem Doroty Sielskiej na najbliższą przyszłość jest nauczenie grupy podstaw języka migowego, który może im pomóc w przyszłości przy okazji dalszego działania w wolontariacie.
Różnorodność w grupie to podstawa
Każdy z wolontariuszy jest zupełnie inny i to jest w tym najfajniejsze
- mówi Pani Dorota.
Każdy daje od siebie coś innego, coś innego wkłada do tego naszego wspólnego worka. Jeden da trochę ciszy, jeden da trochę humoru, jeden trochę gadulstwa, jeden talentu pisarskiego, jeden talentu malarskiego. I dlatego to wszystko tak fajnie się toczy
- podsumowuje opiekun wolontariuszy.
Gabrysia Kopiś, IVb: Przez wolontariat można pomagać innym ludziom. Można dać dzieciom w chorobie odrobinę uśmiechu darując im chociażby misia. Można robić fajne akcje dla potrzebujących nie tylko dla ludzi, ale też zwierząt
Nikola Kowalczuk, IVb: Fajnie jest pomagać innym dzieciom. W przyszłości chciałabym pomagać dzieciom bardziej ciężko chorym. Mam nadzieję, że przez takie akcje jak na przykład Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę potrzebujące dzieci są choć trochę szczęśliwsze
Rafał Tomkiewicz, IVb: Jestem tu, bo lubię pomagać innym dzieciom. Spędzanie czasu z przyjaciółmi i pomaganie innym jest ciekawsze niż siedzenie w domu i granie na komputerze. O wolontariacie dowiedziałem się od siostry i chciałem dołączyć
Zuzia Ściuba, VIa: Lubie pomagać innym, bo sprawia mi to przyjemność. W przyszłości chce także pomagać innym. Nie wiem jeszcze dokładnie w jaki sposób
Roksana Jastrzębska, VIa: Na wolontariacie uczymy się reagować na różne sytuacje i postawić się w sytuacji innych osób, która często jest gorsza od naszej. Możemy pomóc zmagać się im z ich problemami. Wolontariat uczy też współpracować z innymi ludźmi w taki sposób, by ich nie urazić i by nie pokazać im, że są jakikolwiek sposób od nas gorsi
Natalia Szwaj, VIa: Pomaganie jest ogólnie bardzo dobrą rzeczą. I jako młodzi ludzie chcemy pomagać, by w przyszłości móc zareagować na jakieś problemy
Dorota Sielska, opiekun grupy wolontariuszy:
Jesteśmy dumni z naszej młodzieży, że tak chętnie i licznie włącza się w wolontariat
