Wszyscy dziękowali wójtowi
Wszyscy zabierający oficjalnie głos dziękowali wójtowi Radosławowi Kozakowi za organizację patriotycznych uroczystości w Plebaniej Woli.
Radosław Dudziński odczytał list z podziękowaniami od Sławomira Sosnowskiego, Marszałka Województwa Lubelskiego.
Burmistrz Parczewa Paweł Kędracki zapowiedział, że wystąpi w imieniu wojewody i wicewojewody lubelskiego, a przeczytał jedynie list skierowany przez wicewojewodę Roberta Gmitruczuka do Radosława Kozaka, wójta gminy Dębowa Kłoda.
Artur Becher, przewodniczący Rady Powiatu parczewskiego, przemówił własnymi słowami, ale na koniec odczytał fragment listu, który wystosował starosta Jerzy Maśluch.
Ksiądz dziekan dekanatu parczewskiego Robert Mączka podszedł do mikrofonu i wszyscy byli ciekawi, co powie, ale duchowny odmówił tylko modlitwę przed podaniem bigosu, bo - jak powiedział - swój czas wykorzystał już podczas mszy w kościele.
Jana Bonik z Parczewa, podczas uroczystości w Plebaniej Woli, został odznaczony przez Zarząd Główny Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego w Warszawie im. gen. Franciszka Gongora, Złotą Odznaką za zasługi dla ZWIRWP | Radosław Kozak, wójt gminy Dębowa KłodaOd wielu lat Europa zachodnia krzyczy do Polaków, ucząc nas tolerancji, ucząc nas poszanowania innych kultur, czy religii, nawiązując do antysemityzmu, tak jak Europa dzisiaj próbuje nam definiować rodzinę, to chcę państwu powiedzieć, że ci ludzie w Plebaniej woli, w Makoszce, ale także w gminie Dębowa Kłoda tą lekcję już bardzo dawno temu odrobili. Nas nie trzeba tego uczyć. To ci mieszkańcy stracili ojców, braci, mężów. Tutaj definicja rodziny najlepiej była wyrażona w czasie II wojny światowej. To mieszkańcy tych wsi pomagali Żydom, często z narażeniem własnego życia, bo groziła za to kara śmierci. Mieszkańcy tych wsi tą lekcję już dawno odrobili i chwała im za to |