Jak informuje prokurator Urszula Szymańska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Parczewie, doniesienie w sprawie poświadczenia nieprawdy i niedopełnienia obowiązków w sprawie nadzoru nad inwestycją budowy elektrowni wiatrowych w okolicach wsi Wierzbówka i Jasionka, złożył Główny Inspektorat Nadzoru Budowlanego, po kontrolach przeprowadzonych na miejscu.
Kontrola GINB w Warszawie wykazała, że wiatraki są za niskie o około 20 metrów.
Wynikiem śledztwa prokuratury jest postawienie zarzutów dwóm inspektorom Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, bowiem to oni od lipca 2016 r. prowadzili nadzór nad inwestycją.
Prokuratura zarzuca urzędnikom, że podczas kontroli wiatraków w październiku i listopadzie 2016 r, nie dopełnili obowiązków służbowych i zaniechali sprawdzenia czy inwestycja jest zgodna z projektem budowlanym, a także poświadczyli nieprawdę w protokołach z kontroli twierdząc, że kontrolowany obiekt jest zgodny z projektem.
Zarzuty przedstawiono też inspektorowi nadzoru budowlanego, który nadzorował budowę ze strony inwestora. Śledczy zarzucają mu poświadczenie nieprawdy w dokumentach, że inwestycje zostały wykonane zgodnie z projektem budowalnym.
Osoby, które usłyszały zarzuty nie przyznały się do winy i odmówiły składania wyjaśnień.
Zarzuty w tej sprawie ma w najbliższych dniach usłyszeć też czwarta osoba.
- Do momentu zakończenia postępowania nie komentujemy sprawy – mówi Dariusz Balwierz, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Lublinie.