Leszek Wiśniewski, sołtys wsi Leitnie zrezygnował z funkcji po zebraniu wiejskim, na którym mieszkańcy, wbrew jego woli, przeznaczyli pieniądze z funduszu sołeckiego na plac zabaw przed świetlicą wiejską. Zdaniem sołtysa fundusz powinien być wykorzystany głównie na naprawę dróg. Konsekwencją tej decyzji będą wybory nowego sołtysa. Termin zebrania wyborczego wyznaczono na 12 czerwca na godzinę 18.00 w świetlicy wiejskiej w Leitniu.
Remont drogi do pól
Sprawa ma swój początek na jesieni ubiegłego roku. Wówczas zebranie wiejskie dzieliło fundusz sołecki na ten rok. Większość obecnych na zebraniu osób chciała wymiany okien w świetlicy i uporządkowania placu zabaw. Kilka miesięcy po zebraniu okazało się, że zamiast tego sołtys wyremontował most i drogę prowadzącą do pól. Mieszkańcy zaczęli dociekać, dlaczego tak się stało i odkryli, że w protokole z zebrania wynik głosowania jest inny niż był w rzeczywistości, a na liście obecności pojawiły się nazwiska osób, których na zebraniu nie było.
Rada umyła ręce
Mieszkańcy Leitnia oczekiwali, że wójt Radosław Kozak i rada gminy podejmą kroki, żeby wyjaśnić tę sprawę. W marcu radni zajmowali się tą sprawą, ale nie podjęli żadnej decyzji. Mieszkańcy poczuli się zawiedzeni. Ich zdaniem rada umyła ręce. W kwietniu mieszkańcy zaprosili na zebranie wiejskie wójta i Krystynę Szpak, przewodnicząca rady gminy. Wówczas sołtys przyznał, że poszedł po wrześniowym zebraniu do kilku mieszkańców, a oni podpisali listę. Wtedy Paulina Kołodziej z Leitnia zażądała, żeby w protokole zapisać, że jej zdaniem doszło do popełnienia przestępstwa.
Wójt złoży wniosek do prokuratury
Te okoliczności doprowadziły do pilnego zwołania komisji rewizyjnej, na czele której stoi radny Jacek Madej. Przewodniczący Madej zreferował posiedzenie komisji na sesji 28 maja. Komisja zajęła stanowisko, że rada gminy, która nadzoruje działalność sołtysów, powinna złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez sołtysa. 3 radnych głosowało za podjęciem uchwały w tej sprawie, 7 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu. Wójt Radosław Kozak oświadczył, że w tej sytuacji on, jako organ gminy jest zobowiązany złożyć takie zawiadomienie.
Polityczna nagonka
Zdaniem radnego Zbigniewa Ostapiuka, cała ta sprawa to polityczna nagonka przed wyborami samorządowymi, bowiem Leszek Wiśniewski jest działaczem PSL, a PiS zaciekle konkuruje z Ludowcami o elektorat wiejski. Radosław Kozak zaprzecza, by jakiekolwiek jego działania miały charakter polityczny.
