Ponad polowa na drogi
- Będą problemy w 2020 r. z pieniążkami i dobrze by było, żeby na ten rok zawiesić fundusz sołecki - przekonywał radnych wójt na sesji.
Wójt przekonywał radnych, że po głębokich analizach wykorzystania funduszu okazało się, że najwięcej pieniędzy pochłaniają wydatki na drogi. Z danych jakie wójt przedstawił wynika, że było to w ciągu trzech lat ponad 50 % funduszu, czyli ponad 300 tys. zł.
Chcecie przejeść te środki?
- Jeżeli ten fundusz sołecki zostanie będziecie zastanawiali się, co zrobić - dalej przekonywał radnych wójt. Przekonywał, że to są za małe środki, by któraś z miejscowości mogła wybudować samą drogę. Ale gdyby złożyć te wszystkie pieniądze z funduszu do budżetu gminy, czyli ok. 150 tys. zł będzie można coś konkretnego zrealizować.
- Jeżeli chcecie przejeść te pieniądze, przejadajcie - apelował wójt. Podkreślał, że są wsie, które na drogi nie wydały ani złotówki i są przeciwne temu.
Fundusz to budowanie społeczeństwa
Nieco odmienne zdanie od wójta miała sołtys Woli Tulnickiej Anna Jakubiuk, która podkreśliła, że fundusz sołecki to nie tylko pieniądze.
- Fundusz sołecki to danie tym mieszkańcom jakiejś decyzyjności - powiedziała sołtys.
Anna Jakubiuk stwierdziła, że pomijając kwestie finansowe taki fundusz to budowanie społeczeństwa w mieszkańcach, oraz poczucia odpowiedzialności za daną miejscowość.
Sołtys podkreśliła też, że sporo pieniędzy z funduszu w innych gminach idzie na integrację społeczeństwa w konkretnej wsi, a w Gminie Siemień w niektórych wsiach nikt o tym nawet nie pomyśli.
Brak konsultacji z mieszkańcami
Sołtys Jakubiuk dodała też, że wobec planów zawieszenia funduszu władze gminy powinny na zebraniach wiejskich już w zeszłym roku informować sołtysów i mieszkańców o tym, by Ci mogli w konkretnych miejscowościach zaplanować konkretne działania i wydatki.
Nie zawieszenia tylko rezygnacja
- To nie jest zawieszenie na rok czy dwa tylko rezygnacja - podkreślał radny Stanisław Teleon. Tłumaczył, że żeby przywrócić fundusz z powrotem, będzie potrzebna kolejna uchwała Rady Gminy. Jego zdaniem w przyszłej, pięcioletniej, nowej kadencji samorządu na to szansy nie będzie. Sam zapowiedział wstrzymanie się od głosu i dodał, że z dwojga złego lepiej poświęcić fundusz sołecki niż wyprzedawać gminny majątek.
Nie tylko fundusz sołecki
Wójt Dawidek odpierając głosy sołtysów podkreślał, że fundusz sołecki jest dobrodziejstwem, ale nie zbuduje społeczeństwa obywatelskiego. Zaznaczył, że w gminie jest najwyżej trzy miejscowości, w których coś się dzieje w świetlicach.
Wójt podkreślił, że jest wiele innych możliwości pozyskiwania środków na działalność niż tylko fundusz sołecki: LGD, konkursy w ministerstwach czy urzędach marszałkowskich.
Nie ryby, ale wędkę
- Oczywiście samym budżetem sołeckim nie zbudujemy społeczeństwa obywatelskiego, ale to będzie taki zaczątek - odpowiadał wójtowi radny Mateusz Pachucki.
- Wójt powiedział na Komisji Rolnictwa, że nie mamy dać ryby tylko wędkę, to budżet sołecki jest taką wędką, żeby zachęcić mieszkańców do większego wysiłku i integracji - przekonywał radny.
Oszczędności w oświacie
Radny Stanisław Teleon zaznaczył także, że ogromne oszczędności w budżecie gminy będzie można znaleźć w oświacie. W związku z sytuacją demograficzną zajdzie konieczność czy to łączenia szkół, likwidacji czy też przekształcenia szkół gminnych w szkoły stowarzyszeniowe.
To według radnego Teleona może przynieść setki tysięcy złotych do budżetu.
Radni nie dali zgody
Po prawie ponad godzinnej dyskusji radni nie wyrazili zgody na zawieszenie funduszu sołeckiego. Dziesięciu radnych było przeciw, trzech wstrzymało się od głosu.
