Podczas ostatniej sesji rady gminy w Jabłoniu w czwartek 11 kwietnia, w dyskusji nad zmianą uchwały budżetowej gminy Jabłoń i kredycie w wysokości 1,5 mln zł, który ma gmina zaciągnąć w najbliższym czasie, radny rady gminy Łukasz Kowalczuk, wykazał daleko idące zaniepokojenie:
- Pani przewodnicząca, szanowna rado – jeszcze chciałem tak się zapytać, bo bierzemy kredyt, żeby go spłacić w 2026 r., wiadomo, że to jest spłata już nie za naszej kadencji i tak się zastanawiam – zaczął swoją wypowiedź zatroskany radny Łukasz Kowalczuk.
- Jeżeli wtedy gminy nie było by stać na spłatę teraz wziętego kredytu, to czy my jako radni będziemy mieli jakąś odpowiedzialność karną czy cokolwiek – dopytywał radny.
Wywołany do odpowiedzi przez przewodniczącą rady gminy w Jabłoniu Agnieszkę Kuniszyk wójt gminy Jabłoń Dariusz Łobejko wyjaśniał radnym, że jeśli już, to po kieszeni pociągną jego i skarbnika.
- Nie słyszałem o takim przypadku, by jakikolwiek radny ponosił odpowiedzialność karną za decyzje podjęte zgodnie z prawem – uspakajał radnych wójt Łobejko.
- Skarbnik mi tu podpowiada, że najwyżej razem my we dwóch, bo to my podpisujemy te umowy – przekonywał dalej wójt.
- W ramach upoważnień finansowych, na które nam pozwalają radni – kończył swoje wyjaśnienia wójt Łobejko.