W kasie gminy nie ma już pieniędzy na wypłaty świadczeń dla urzędników, nauczycieli i pracowników administracji. Gmina zalega między innymi z wypłatami nagród jubileuszowych, odpraw dla osób, które odeszły pracy dodatków uzupełniających dla nauczycieli, które powinny być wypłacone w styczniu. Nauczyciele domagają się też zwrotu funduszu socjalnego, z którego wypłacane są na przykład świadczenia urlopowe. Łącznie gmina jest winna nauczycielom i urzędnikom grubo ponad 100 tys. zł. Radni podjęli uchwałę o zaciągnięciu kredytu oddając pod zastaw szkołę.
Nie ma pieniędzy dla sołectw
Kasa w Podedwórzu zbierana jest gdzie się tylko da. Wsie nie dostały pieniędzy w ramach funduszów sołeckich. Tylko Hołowno i Antopol wykorzystały fundusz na budowę dróg. Żadna inna wieś nie wydała na inwestycje ani złotówki. Zaplanowały tylko wydatki bieżące. Na przykład sołectwa Bojary i Mosty zaplanowały wydatki bieżące na zakup żużlu, doposażenie świetlic, naprawy i drobne remonty. Pieniądze te nie zostały uruchomione, bo w kasie gminy nie ma pieniędzy.
Gmina jest bez wyjścia
Żeby gmina mogła na bieżąco wykonywać swoje zadania, potrzebny jest w tej sytuacji kredyt. Podedwórze potrzebuje prawie 1,5 miliona złotych. Bank Spółdzielczy w Wisznicach zdecydował się udzielić takiego kredytu, ale zażądał zabezpieczenia. Tym zabezpieczeniem jest działka wraz z budynkiem szkoły i sali gimnastycznej. Zatem szkoła idzie pod zastaw, a do kasy gminy wpłyną trzy kwoty: 451 tys. zł, 318,8 tys. zł i 704,7 tys. zł. Hipoteka może być ustanowiona do kwoty 3 milionów złotych. Gmina musiała się zgodzić na takie warunki, bo jest bez wyjścia. Wójt przewiduje, że spłata kredytu będzie trwała 3 lata.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.
