Burmistrz Paweł Kędracki powiedział "Wspólnocie", że w opinii konserwatora zabytków, w nowej koncepcji miejskiego placu, nie ma miejsca dla kiosku. Kędracki dodał, że warunki przy składaniu przez gminę wniosku o dofinansowanie rewitalizacji nie pozwalają na czerpanie zysku z dzierżawy terenu objętego programem.
Kiosk był tu "od zawsze"
Pracownica kiosku przy Placu Wolności nie ukrywa, że jest za pozostawieniem kiosku na swoim dotychczasowym miejscu. Dodała, że mieszkańcy miasta są przyzwyczajeni do zakupów w tym miejscu.
- Ja w tym kiosku pracuję już prawie 20 lat. Dużo ludzi starszych przychodzi, żeby konto telefonu doładować, czy żebym pomogła przy zarejestrowaniu karty i doładowaniu. Oni mówią, że woleliby, żeby kiosk został tutaj. Ja też bym wolała kiosk w tym miejscu – mówi pracownica kiosku.
Kiosk koło Biedronki
Przedstawiciel Ruchu powiedział nam, że firma prowadzi negocjacje z gminą na temat nowej lokalizacji kiosku, jednak nie chciał ujawnić, w którym miejscu miałby on stanąć. Dodał jednak, że musi to być miejsce zapewniające klientów i zysk. Paweł Kędracki ujawnił, że gmina oferuje Ruchowi dwa miejsca. Pierwsze z nich to skrzyżowanie ul. Nadwalnej i Kościelnej, gdzie kiedyś stał kiosk. Drugie to trawnik obok starej Biedronki, pomiędzy ul. Krzywą a Wojska Polskiego. Burmistrz podkreślił, że ta druga lokalizacja jest bardziej prawdopodobna.