W ubiegłym tygodniu seniorzy spotkali się po raz kolejny, dzięki uprzejmości Agnieszki Przekory, dyrektorki parczewskiego MOSiR, która udostępniła im salę. Ten wieczór poświęcony był barwnej i nieco tajemniczej kulturze romskiej.
Panie przebrane za Cyganki, śpiewały piosenki i tańczyły, zamaszyście wachlując falbanami stylizowanych na cygańskie sukienki. Poprzednie, majowe spotkanie, przebiegało pod hasłem: "Dzień kwiatów". Zwykle przychodzi na takie zabawy około 50 osób.
- Organizujemy tego typu spotkania kilka razy do roku - opowiada Teresa Kozdroń. - Mam porównanie, jakie warunki mają niemieccy emeryci, bo czasem tam bywam. Tam samorządy bardzo ich wspierają nie tylko organizacyjnie, ale także finansowo. O tym możemy w Polsce jedynie pomarzyć. W Parczewie nie ma nawet lokalu, w którym moglibyśmy się spotkać, zorganizować sobie czas w miły, kulturalny sposób - dodaje.
Podczas każdego spotkania organizowane są konkursy z nagrodami. W ubiegły czwartek nagrody przyznawano za przygotowane i przyniesione ze sobą do degustacji potrawy.