SOSNOWICA: Przewodniczący rady zrezygnował ze stołka i wyszedł z sali

Marek Chibowski pracuje w kopalni Bogdanka, jako operator wózka widłowego i spawacz, a jego żona w kuchni sosnowickiej szkoły podstawowej. Nie mieliśmy szansy zapytać przewodniczącego o szczegóły, bo po złożeniu rezygnacji natychmiast wyszedł z sali i odjechał. Zapytaliśmy natomiast wójta Sławomira Czubackiego, czy to prawda, ze nie mógł dogadać się z przewodniczącym. - Nasza formuła współpracy z przewodniczącym się wyczerpała - powiedział "Wspólnocie" Sławomir Czubacki. - Pracowało nam się coraz gorzej, coraz mniej rozumieliśmy się. Przepisy mówią wyraźnie, że przewodniczący odpowiada za część związaną z Radą Gminy, a pan Chibowski wkraczał w kompetencje wójta. Wyraziłem swoje zdanie na ten temat, pan przewodniczący zrozumiał i zrezygnował - dodaje Sławomir Czubacki.

 

 (…)