W artykule "Wicestarosta: Obowiązek dowozu spoczywa na powiecie" pisaliśmy, że radny powiatu Wiesław Byra zapytał wicestarosty Artura Jaszczuka odpowiedzialnego za oświatę w powiecie, o dowóz parczewskiej młodzieży z domów na zajęcia do ZS CKR w Jabłoniu. Uczniowie muszą sobie radzić na własną rękę. – Skądinąd pojawia się problem dowozu dzieci do szkoły w Jabłoniu. Panu staroście o tym wiadomo, a ja pytam w imieniu osób, które ten problem zgłosiły, gdzie obiecałem, że o to zapytam – mówił Wiesław Byra.
Mają busa w Jabłoniu
Artur Jaszczuk odpowiedział radnemu, że to faktycznie powiat odpowiada za dowóz dzieci do szkół, ale szkoła w Jabłoniu dysponuje busem, który zdaniem wicestarosty powinien być wykorzystywany do dowozu młodzieży do tej placówki.
– Wiem na przykład od jednej osoby, że w piątki, po zakończeniu zajęć, dzieci z internatu są tym busem rozwożone. Więc nie wiem, dlaczego ten bus nie jest wykorzystywany w tych trudnych przypadkach przywiezienia dzieci do szkoły? – mówił wicestarosta Jaszczuk.
Bus jest za mały, a do tego służy innym działaniom
Agnieszka Piekarska, dyrektor ZSCKR w Jabłoniu, polemizuje z wicestarostą Jaszczukiem. Podkreśla, że bus został zakupiony ze środków szkoły i służy młodzieży jako środek transportu na zajęcia praktyczne, wycieczki edukacyjne, wykłady i konferencje organizowane przez uczelnie wyższe i instytuty naukowe w ramach realizacji podstawy programowej. Dodatkowo szkoła nie posiada własnego, rozbudowanego gospodarstwa, dlatego zajęcia praktyczne muszą odbywać się w gospodarstwach prywatnych i przedsiębiorstwach, do których w/w bus jest niezbędny do dowozu na zajęcia praktyczne. Kolejnym argumentem dyrektorki jest fakt, że samochód, którym dysponuje szkoła jest 19-osobowy, natomiast uczniów, którzy chcieliby korzystać z dojazdu jest ok. 300. Pojazd, zdaniem dyrektora szkoły, nie może być wykorzystywany do dowożenia uczniów z domów do szkoły.
Wójt do starosty
Wójt gminy Jabłoń, Dariusz Łobejko dwukrotne pisał do starosty parczewskiego Jerzego Maślucha, kiedy był czas na złożenie wniosku na dofinansowanie dojazdów w ramach rządowego programu. Wójt położył wtedy nacisk na brak połączeń na trasie Parczew – Kolano – Kolano-Kolonia – Paszenki – Dawidy - Łubno – Gęś w godzinach umożliwiających uczniom dojazd do szkół na godz. 8 oraz powrót po 15. Potrzeba uruchomienia kursów nie wynika tylko z potrzeby dojazdu młodzieży do ZSCKR w Jabłonu, ale również z sygnałów, które pojawiły się na zebraniach wiejskich mieszkańców sołectw.
Wójt zadeklarował nie mniej niż 5 proc. kosztów przy równoznacznym dofinansowaniu powiatu i poprosił o zabezpieczenie tych środków z budżecie powiatu na 2020 rok. Rządowy program zakładał dofinansowanie 1 zł od jednego kilometra przejazdu. Starosta Maśluch (PSL) zadeklarował 30 października 2019 roku chęć współpracy, dodając, że jego zastępca prowadzi obecnie rozmowy z prywatnymi przewoźnikami.
Jaszczuk załatwił przewozy, ale nie do Jabłonia
Na październikowej sesji Rady Powiatu wicestarosta Artur Jaszczuk mówił, że rządowy program rozwoju przewozów na drogach samorządowych jest zbyt dużym obciążeniem, bo zakłada jedynie 1 zł dopłaty do każdego przejechanego kilometra, a resztę muszą dopłacić samorządy. Być może dla jednego samorządu jest to zbyt duża kwota do udźwignięcia, ale we współpracy można by osiągnąć konsensus. Jaszczuk chwalił się wtedy swoimi negocjacjami z prywatnymi przedsiębiorcami. Uczniowie ze szkoły w Jabłoniu muszą jednak nadal liczyć na siebie.
Agnieszka Piekarska, dyrektor ZSCKR w Jabłoniu - Nieprawdą jest, jakoby nasz bus przywoził młodzież do internatu w poniedziałek rano i odwoził w piątek po zajęciach. Na prośbę rodziców internat przyjmuje uczniów w niedzielę w godzinach wieczornych, a w piątek rodzice odbierają mieszkańców internatu we własnym zakresie. ZSCKR razem z wójtem gminy Jabłoń zabiega o współpracę w utworzeniu dogodnych połączeń z i do gminy Jabłoń |