W związku z przystosowaniem regulaminu odbioru śmieci w gminie Podedwórze do obowiązujących przepisów, nieunikniona jest podwyżka opłat. Oprócz większych wydatków mieszkańcy będą musieli segregować śmieci na cztery frakcje, a nie jak do tej pory na dwie.
Agnieszka Michalska, radna gminy - Czy zakład albo gmina pomoże ludziom w zakupie pojemników? |
Etapowa podwyżka
Przewodniczący Międzygminnego Związku Celowego we Włodawie Józef Steć powiedział, że gmina ma czas na dostosowanie swojego regulaminu śmieciowego do nowych przepisów do 6 września 2020 roku. Steć uważa jednak, że lepiej jest wprowadzać zmiany oraz podwyżki etapami. Pierwsza podwyżka ma obowiązywać od stycznia 2020 roku i może wynieść dodatkowe 3 zł od osoby, jednak kwota ta nie jest jeszcze zatwierdzona przez zarząd MZC. Kolejne podwyżki będą wprowadzane w takim tempie, w jakim rosnąć będą koszty odbioru śmieci.
Pojemniki na własny koszt
Zmiany w segregowaniu śmieci na cztery frakcje mają obowiązywać od lipca 2020 roku i będą do tego potrzebne dwa twarde pojemniki oraz worki.
- Czy zakład zagospodarowania odpadów albo gmina pomoże ludziom w zakupie pojemników, czy trzeba to kupić we własnym zakresie? - pytała radna Agnieszka Michalska.
Steć odpowiedział, że ani MZC, ani gmina nie wzięły na siebie takiego obowiązku i stawka opłaty nie obejmuje tego kosztu, więc pojemniki trzeba zakupić samemu. Zapewnił jednak, że mieszkańcy otrzymają darmowe worki.
Zniżki dla rodzin wielodzietnych i za kompostowanie
Przewodniczący Jan Ciemniewski zaproponował zniżki dla rodzin wielodzietnych w postaci opłaty tylko za cztery osoby. Ustawodawca przewidział stosowanie Karty Dużej Rodziny, ale w zarządzie włodawskiego MZC nie znalazło to uznania. Józef Steć zapewnia, że do tematu można wrócić, ale będzie to oznaczało konieczność pokrycia zniżek ze zwiększonych składek pozostałych mieszkańców gminy. Dodał jednak, że przewidziana jest zniżka ok. 2 zł od osoby za kompostowanie odpadów bio.
Rynek się załamał
Obecna stawka opłaty za odbiór śmieci w gminie Podedwórze wynosi 10 zł miesięcznie od osoby za odpady segregowane i 18 zł za niesegregowane. Segregowanie 4-frakcyjne miało ułatwić Zakładowi Zagospodarowania Odpadów oddzielanie surowców takich jak złom, makulatura czy szkło, których sprzedaż obniża koszty operacyjne spółki. Józef Steć powiedział, że rynek tych surowców się załamał i ceny poszybowały w dół, co jest jednym z powodów wzrostu stawek dla mieszkańców. Drugim powodem jest monopol chełmskiej cementowni.
Monopol Cemexu winduje ceny
Prezes włodawskiego ZZO Krzysztof Chilczuk wyjaśnia, że największym kosztem operacyjnym spółki, który bezpośrednio wpływa na opłaty mieszkańców jest transport i opłata za oddanie części odpadów do spalarni w chełmskiej cementowni. Chilczuk powiedział, że od czasu wyliczenia obowiązującej stawki, koszty oddania śmieci wzrosły o 250 procent. Jest to jedyna spalarnia na terenie województwa lubelskiego, co zdaniem prezesa stawia ją na pozycji monopolisty i pozwala dyktować ceny.
Jan Ciemniewski, przewodniczący Rady Gminy Zniżka dla dużych rodzin - Czy związek mógłby przewidzieć jakieś ulgi? Na przykład jest rodzina wielopokoleniowa, gdzie może być sześć, siedem osób i to jest wielkie obciążenie. Może by na przykład pobierać opłatę za cztery tylko osoby? | Józef Steć, przewodniczący zarządu Międzygminnego Związku Celowego we Włodawie To w Polsce jest możliwe - Trzeba państwu uczciwie powiedzieć, że ta zmiana nie obniża kosztów zagospodarowania odpadami, wręcz odwrotnie je podwyższa, bo zamiast dwóch samochodów będą musiały do państwa przyjechać co najmniej cztery. Miało potanieć przetwarzanie. Nic podobnego. To w Polsce jest niemożliwe. Nie kryję tego, że nie jestem zwolennikiem tego programu, ale przyszło mi realizować to zadanie, bo nawet jeśli się z prawem nie zgadzamy, to ja będę to prawo realizował | Krzysztof Chilczuk, prezes Zakładu Zagospodarowania Odpadów we Włodawie Monopol dyktuje ceny - Część odpadów jest oddana do zagospodarowania poprzez spalanie do cementowni w Chełmie i tu jest największy koszt, i nie mamy na to wpływu. Ten koszt wzrósł nam o 250 procent od czasu kalkulacji poprzedniej stawki. Firma Cemex jest własnością kapitału meksykańskiego i dobrze, że taki zakład w województwie lubelskim funkcjonuje, bo jest gdzie tego odpadu się pozbyć, ale jest to monopol, który dyktuje ceny |