Początek tej sprawy sięga sesji 9 listopada ubiegłego roku. Radni podejmowali wówczas decyzje podatkowe. W punkcie dotyczącym podatku rolnego radny Kazimierz Tymoszuk zaproponował obniżenie stawki, od której nalicza się podatek rolny do poziomu 50 zł, pomimo że wcześniej uzgodniono i wpisano do projektu uchwały stawkę 52 zł. Radni przyjęli wniosek Kazimierza Tymoszuka, ku zaskoczeniu wójta i przewodniczącego rady. Wójt Krzysztof Chilczuk powiedział wówczas, że w wyniku takiej decyzji dochody gminy zmniejszą się o około 100 tys. zł i o podobną kwotę zostanie zmniejszona subwencja dla gminy pochodząca z budżetu państwa. Podczas tej samej sesji radny Wiesław Bełdyk zadał wójtowi pytanie, jakie gmina ma niezapłacone zobowiązania wymagalne. Wójt obiecał, że odpowie po przerwie, ale nie odpowiedział radnemu.
Pytania do Krzysztofa Chilczuka
Szacowana przez wójta kwota, o jaką miały zmniejszyć się wpływy do budżetu gminy, była duża i - w naszej ocenie - jej brak mógł znacznie wpłynąć na przygotowywany wówczas projekt budżetu na 2017 r. Postanowiliśmy zatem zapytać jakie skutki dla finansów gminy przyniesie decyzja rady o obniżeniu do 50 zł kwoty będącej podstawą do naliczania podatku rolnego? Drugie pytanie było pytaniem radnego Wiesława Bełdyka, na które nie uzyskał odpowiedzi od wójta. Trzecie dotyczyło zadłużenia gminy, które wynosi 4.258 tys. zł i działań podejmowanych przez wójta, prowadzących do restrukturyzacji tego zadłużenia.
Szpile za brak odpowiedzi
E-mail z pytaniami wysłaliśmy do gminy 15 listopada. Tego samego dnia wysłaliśmy też e-mail z pytaniami dotyczącymi przygotowywanej reformy oświaty. W drugim temacie odpowiedź przyszła 21 listopada, to jest po 6 dniach. Na pierwszy e-mail odpowiedź nie nadchodziła zatem 11 grudnia wysłaliśmy pytania ponownie. W numerze 50 Wspólnoty Parczewskiej, z dnia 13 grudnia, dedykowaliśmy wójtowi Krzysztofowi Chilczukowi szpile za unikanie odpowiedzi zadawanych przez redakcję w imieniu opinii publicznej. Niestety odzewu nadal nie było. Ponad dwa tygodnie później, 29 grudnia, spotkaliśmy wójta na zjeździe powiatowym OSP. W czasie krótkiej rozmowy poinformowaliśmy Krzysztofa Chilczuka, że zwrócimy się do sądu, by ten nakazał wójtowi udzielenie odpowiedzi. W środę, 3 stycznia, po prawie dwóch miesiącach wójt Krzysztof Chilczuk przysłał odpowiedzi, które prezentujemy naszym Czytelnikom w ramkach.
Pytanie nr 1: Jakie skutki dla finansów gminy przyniesie decyzja rady o obniżeniu do 50 zł kwoty będącej podstawą do naliczania podatku rolnego, a także o jaką kwotę zmniejszą się wpływy z tytułu tego podatku oraz subwencji w 2017 r. Proszę też o komentarz do tej decyzji, w szczególności w kontekście planowanych na przyszły rok inwestycji?
Odpowiedź: W odpowiedzi na zapytanie pana redaktora informuję, że zgodnie z uchwaloną stawką na podatek rolny dochody z tego tytułu na rok 2017 zmniejszą się o kwotę 24.519 zł. Ministerstwo Finansów wyliczyło należną gminie subwencję na rok 2017 w m-cu październiku (z wykonania budżetu 2015 r. ) i dlatego zmniejszenie stawki nie ma wpływu na wysokość subwencji w roku 2017. Rada Gminy jako organ stanowiący ma prawo decydować o wysokości stawek podatkowych. Wójt gminy musi wykonać decyzję Rady Gminy. Na rok 2017 nie planujemy innych inwestycji poza projektami złożonymi do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego.
Pytanie nr 2: Ponadto uprzejmie proszę o informację, czy na dzień 31 listopada br. gmina Podedwórze miała niezapłacone zobowiązania wymagalne, jeśli tak to z jakiego tytułu, wobec kogo i jakie to były kwoty?
Odpowiedź: Zobowiązania wymagalne to: Składka do MZC - 1.604,05 zł; Firma Pelleko - 1.300,01 zł; PKO rata po terminie 50.000 zł (aneks wydłużający spłatę); Pracownicze (Nagroda jubileuszowa i odprawa) - 55.560,00 zł.
Pytanie nr 3: Proszę też o informację, czy gmina Podedwórze otrzymała kredyt konsolidacyjny.
Odpowiedź: Na nasze zamówienie publiczne o kredyt konsolidacyjny nie zgłosił się żaden oferent. W związku z powyższym podjęliśmy negocjacje z bankami, w których mamy zadłużenie. Na dzień 30 grudnia 2016 roku mamy zakończone wszystkie negocjacje z BOŚ w Lublinie, PKO w Białej Podlaskiej i BS Wisznice. Zakończyły się one rozłożeniem spłat kredytów wg okresu przewidzianego w zamówieniu publicznym. Jedynie Bank Spółdzielczy w Wisznicach potrzebował dodatkowego zabezpieczenia na posiadane w tym banku kredyty na kwotę 1.474.525,26 zł. Zabezpieczeniem tym jest ustanowienie hipoteki zwykłej na nieruchomości stanowiącej własność gminy, a zabudowanej budynkiem szkoły i Sali gimnastycznej i w tym celu podejmowana była uchwała. Nie zaciągaliśmy nowych kredytów.