reklama

Wójt odzyskał zaległy czynsz za pałac w Kolanie

Opublikowano:
Autor:

Wójt odzyskał zaległy czynsz za pałac w Kolanie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaGmina Jabłoń: Sąd przyznał wójtowi rację w sprawie zaległego czynszu, ale w sprawie kar umownych, gdzie chodzi o znacznie większe pieniądze, Dariusz Łobejko musi jeszcze poczekać na decyzję sądu.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Jabłoń, wójt Dariusz Łobejko powiedział radnym, że w wyniku postępowania sądowego i komorniczego gmina odzyskała od byłego dzierżawcy cały zaległy czynsz za pałac w Kolanie. Były dzierżawca Sławomir Grochulski wpłacił na konto gminy w dwóch ratach łączną kwotę 33.980 zł.

Ścieżka sądowa

Sławomir Grochulski przestał płacić czynsz w wysokości 2 tys. zł miesięcznie w 2017 roku. Miało to miejsce po upływie pięciu lat dzierżawy podpisanej z gminą na okres 10 lat. W tym czasie Grochulski zobowiązał się do wykonania szeregu prac remontowo-konserwatorskich na kwotę niespełna 300 tys. zł, które zdaniem wójta nie zostały wykonane. W związku z ty rozwiązana została z przedsiębiorcą umowa i gmina wkroczyła z nim na ścieżkę sądową.

Kary umowne na listopadowej rozprawie

  Łobejko domaga się od dzierżawcy kar umownych z tytułu niezrealizowanych w umowie remontów w kwocie 280 tys. zł. We wrześniu odbyła się rozprawa, na której wójt powołał świadków i poprosił sąd o powołanie biegłego w celu oceny stanu budynku pałacowego i porównania go z fakturami byłego dzierżawcy za przeprowadzony przez niego remont, które przewyższają kwotę żadanych przez gminę kar umownych. Wójt Łobejko powiedział nam w piątek 27 września, że biegły sądowy pojawił się w pałacu i dokonał ogledzin. Ma on nadzieję, że na listopadowej rozprawie sąd podejmie decyzję odnośnie roszczenia gminy o kary umowne.

Problem z ogrzewaniem

Sławomir Grochulski powiedział nam, że problemy z zaczęły się kiedy gmina odmówiła ogrzewania pałacu po około dwóch latach dzierżawy, a wójt nie był skłonny do renegocjacji warunków umowy w związku z brakiem ogrzewania. Przedsiebiorca potwierdził, że przedstawił faktury na inwestycje w pałacu, które przewyższają kwotę kar umownych.

- Pomimo moich wcześniejszych prób polubownego zakończenia tych kwestii, jestem zszokowany, ponieważ ja pokrywałem koszty najmu przez pięć lat i w zasadzie powinienem występować o odszkodowanie, a nie spodziewałem się, że pan wójt pójdzie tak daleko jak bezzasadne i bezpodstawne naliczanie kar – mówi Sławomir Grochulski.

Co z domem seniora?

Gmina wraz z Fundacją Współpracy i Rozwoju Inceptum z Puław planuje otwarcie w kompleksie pałacowym w Kolanie Dziennego Domu Seniora w styczniu 2020 roku. Prawne potyczki z byłym dzierżawcą pałacu mogą opóźnić otwarcie placówki, bo gmina nie mogła ogłosić przetargu na remont przed oceną budynku przez biegłego sądowego. Wniosek o dofinansowanie z UE przeszedł pozytywnie procedurę konkursową i w maju 2019 roku gmina podpisała z Lubelskim Urzędem Marszałkowskim umowę na utworzenie oraz pokrycie kosztów dwuletniego funkcjonowania tej instytucji na kwotę około 2 mln zł. Wkład gminy Jabłoń, wniesiony w postaci użyczenia tej nieruchomości to 211 tys. zł.

Dariusz Łobejko, wójt gminy Jabłoń

Opóźnienia przy uruchomieniu Domu Seniora

- Od byłego dzierżawcy pałacu w Kolanie zostały ściągnięte, po postępowaniu sądowym i komorniczym, wszystkie zaległe czynsze. Natomiast jeżeli chodzi o te duże kary umowne, to w listopadzie sąd wyznaczył termin rozprawy, na której najprawdopodobniej podejmie decyzję. Z drugiej strony przygotowujemy dokumentację projektową, która jest na etapie końcowym pod przetarg na remont tego budynku na Dom Seniora i nie może być tak, że biegły wejdzie po remoncie, bo nie będzie mógł nic stwierdzić. Dlatego trzeba wziąć pod uwagę pewne opóźnienia przy uruchomieniu tego Domu Seniora

Sławomir Grochulski, były dzierżawca pałacu w Kolanie

Niezasadne roszczenie

- W mojej opinii zaistniała wina gminy w realizacji tego przedsięwzięcia, ponieważ gmina odmówiła ogrzewania pałacu po okresie około dwóch lat. Sytuacja jest przykra i wydaje mi się, że pan wójt zupełnie błędnie ocenia tę sytuację. Wyrażałem wielokrotnie chęć renegocjacji i dalszej kontynuacji inwestycji, ale bez rezultatu. Działania tego typu w mojej opinii nie przyciągają, ale odstraszają inwestorów przynosząc straty mieszkańcom. Ja uważam, że wójt postępuje nierozsądnie i ryzykownie wplątując gminę w proces i roszczenie, które jest niezasadne. Ubolewam również, że gmina czyli mieszkańcy mogą odnieść z tego tytułu straty

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE