reklama

Wykonawca zrobił fuszerkę gratis na drodze, którą otwierał premier Morawiecki

Opublikowano:
Autor:

Wykonawca zrobił fuszerkę gratis na drodze, którą otwierał premier Morawiecki - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaParczewski Zarząd Dróg Powiatowych usunął rośliny i naprawił pęknięty asfalt. Wójt gminy Podedwórze i wicestarosta twierdzą, że asfalt pękł w zatoczce, a nie na drodze.

Dwa tygodnie temu (21 maja) w artykule pt.: "Zboże wyrasta spod asfaltu na drodze, którą otwierał premier Morawiecki" pisaliśmy o pięciokilometrowym odcinku drogi powiatowej z Podedwórza do Zaliszcza, na remont której przed ubiegłorocznymi wyborami samorządowymi, dał pieniądze sam premier Mateusz Morawiecki. Podczas majowej sesji rady gminy Podedwórze jedna z radnych poinformowała Monikę Mackiewicz-Drąg, wójta gminy, że asfalt na nowej drodze pęka, a spod niego wyrasta zboże. Wójt powiedziała wówczas "Wspólnocie", że natychmiast przekazała tę informację właścicielowi drogi, czyli starostwu. My zapytaliśmy  Artura Jaszczuka, wicestarostę parczewskiego, co zamierza z tym zrobić? Po tygodniu Jaszczuk odpowiedział na piśmie, że wie o tym od początku maja, ale pęknięcia powstały nie bezpośrednio na uczęszczanej drodze powiatowej, lecz na zatoczce przylegającej do drogi.
W zatoczce, na moście, czy w zatoczce na moście?

Po naszej publikacji sprawą zainteresowały się ogólnopolskie media. Redaktor jednego z portali internetowych rozmawiał z Moniką Mackiewicz-Drąg, a ta powtórzyła wersję Jaszczuka o zatoczce przylegającej do drogi i nazwała publikację Wspólnoty fake newsem. Zaskoczeni taką wypowiedzią, zadzwoniliśmy do pani wójt z prośbą o wyjaśnienie. Drąg przyciśnięta do muru przyznała, że nie chodzi o żadną zatoczkę, tylko o most na rzece Zielawie, co nie znalazło się w publikacji portalu. - Z tego, co mi tłumaczono w starostwie, to asfalt wylano na grunt, ale nie było to miejsce, które było przedmiotem przebudowy - tłumaczyła wójt. Mackiewicz-Drąg dodaje, że wykonawca nie miał obowiązku wylewać asfaltu na moście i zrobił to z dobrej woli, żeby nie robić przerw w ciągu asfaltu. Tak utrzymuje też wicestarosta Jaszczuk, kolega Drąg z tego samego komitetu wyborczego w ostatniej kampanii samorządowej. Z jego słów wynika, że parczewska firma położyła asfalt na moście gratis, za to naprawą zajął się Zarząd Dróg Powiatowych.

Zamiast naprawiać drogę, zabronili nią jeździć

Mieszkańcy gminy Podedwórze upominali się o naprawę drogi już po scaleniu gruntów w tej miejscowości. Droga wyglądała, jakby przeszło po niej tornado. Po tym, jak w 2015 roku szkolny autobus połamał resory, Zarząd Dróg Powiatowych w Parczewie postawił na drodze do Zaliszcza znak "Zakaz ruchu". - Jeśli gmina będzie zainteresowana i wójt złoży wniosek, możemy wykonywać tę drogę etapami - obiecywał wówczas wicestarosta Adam Domański.

Wojewoda obiecał, ale nie dał rady 

W lipcu 2016 roku do Podedwórza zawitał wojewoda Przemysław Czrnek. Wójt przewiózł Czarnak po dziurawej drodze. - Na schetynówkę najprawdopodobniej nie ma szans ze względów finansowych - powiedział po tej podróży wojewoda. - Jest rezerwa celowa, która jest w dyspozycji ministra finansów i ministra infrastruktury i tam trzeba uderzyć. Ja to z chęcią poprę i z chęcią pojadę do ministerstwa - deklarował Czarnek. - Trzeba ruszyć 23 posłów z Lubelszczyzny, którzy się spotykają w poniedziałki i którym o waszej sprawie opowiem, żeby we wspólnym swoim stanowisku poparli wniosek wójta, co będzie istotnym jego wzmocnieniem - obiecał mieszkańcom gminy. 

W czynie społecznym załatali dziury

Na początku 2017 roku ministerstwo infrastruktury odpowiedziało, że drogi powiatowe powinien remontować starosta i że powiat parczewski może, jak wszystkie inne powiaty, złożyć wniosek o dofinansowanie tej inwestycji w wysokości 50 procent, a koszt remontu szacowano wówczas na ponad cztery mln zł. Po tej wiadomości sołtys wsi Zaliszcze zorganizował czyn społeczny, a starostwo dało beton. Wspólnymi siłami i na miarę swoich możliwości mieszkańcy wsi zalepili największe dziury w drodze, zużywając prawie 30 metrów sześciennych betonu. Operacja kosztowała około ośmiu tys. złotych.

Mieszkańcy dorzucili 30 tys. zł

Rozwiązanie problemu przyszło wiosna ubiegłego roku. Premier Mateusz Morawiecki podczas kwietniowej konwencji PiS powiedział: - Dla tych ludzi, dla tej gminy to jest problem, to jest poważna potrzeba. I my ją na pewno zaspokoimy. Morawiecki jak powiedział, tak zrobił. 6 października otwierał wyremontowaną drogę. Remont pięciokilometrowego odcinka kosztował  nieco ponad dwa miliony złotych. Powiat wyłożył  426 tys. zł. Mieszkańcy gminy Podedwórze zrobili zrzutkę i dołożyli do tej inwestycji około 30 tys. zł. Remont wykonało parczewskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE