Po naszej publikacji sprawą zainteresowały się ogólnopolskie media. Redaktor jednego z portali internetowych rozmawiał z Moniką Mackiewicz-Drąg, a ta powtórzyła wersję Jaszczuka o zatoczce przylegającej do drogi i nazwała publikację Wspólnoty fake newsem. Zaskoczeni taką wypowiedzią, zadzwoniliśmy do pani wójt z prośbą o wyjaśnienie. Drąg przyciśnięta do muru przyznała, że nie chodzi o żadną zatoczkę, tylko o most na rzece Zielawie, co nie znalazło się w publikacji portalu. - Z tego, co mi tłumaczono w starostwie, to asfalt wylano na grunt, ale nie było to miejsce, które było przedmiotem przebudowy - tłumaczyła wójt. Mackiewicz-Drąg dodaje, że wykonawca nie miał obowiązku wylewać asfaltu na moście i zrobił to z dobrej woli, żeby nie robić przerw w ciągu asfaltu. Tak utrzymuje też wicestarosta Jaszczuk, kolega Drąg z tego samego komitetu wyborczego w ostatniej kampanii samorządowej. Z jego słów wynika, że parczewska firma położyła asfalt na moście gratis, za to naprawą zajął się Zarząd Dróg Powiatowych.
Zamiast naprawiać drogę, zabronili nią jeździć
Mieszkańcy gminy Podedwórze upominali się o naprawę drogi już po scaleniu gruntów w tej miejscowości. Droga wyglądała, jakby przeszło po niej tornado. Po tym, jak w 2015 roku szkolny autobus połamał resory, Zarząd Dróg Powiatowych w Parczewie postawił na drodze do Zaliszcza znak "Zakaz ruchu". - Jeśli gmina będzie zainteresowana i wójt złoży wniosek, możemy wykonywać tę drogę etapami - obiecywał wówczas wicestarosta Adam Domański.
Wojewoda obiecał, ale nie dał rady
W lipcu 2016 roku do Podedwórza zawitał wojewoda Przemysław Czrnek. Wójt przewiózł Czarnak po dziurawej drodze. - Na schetynówkę najprawdopodobniej nie ma szans ze względów finansowych - powiedział po tej podróży wojewoda. - Jest rezerwa celowa, która jest w dyspozycji ministra finansów i ministra infrastruktury i tam trzeba uderzyć. Ja to z chęcią poprę i z chęcią pojadę do ministerstwa - deklarował Czarnek. - Trzeba ruszyć 23 posłów z Lubelszczyzny, którzy się spotykają w poniedziałki i którym o waszej sprawie opowiem, żeby we wspólnym swoim stanowisku poparli wniosek wójta, co będzie istotnym jego wzmocnieniem - obiecał mieszkańcom gminy.
W czynie społecznym załatali dziury
Na początku 2017 roku ministerstwo infrastruktury odpowiedziało, że drogi powiatowe powinien remontować starosta i że powiat parczewski może, jak wszystkie inne powiaty, złożyć wniosek o dofinansowanie tej inwestycji w wysokości 50 procent, a koszt remontu szacowano wówczas na ponad cztery mln zł. Po tej wiadomości sołtys wsi Zaliszcze zorganizował czyn społeczny, a starostwo dało beton. Wspólnymi siłami i na miarę swoich możliwości mieszkańcy wsi zalepili największe dziury w drodze, zużywając prawie 30 metrów sześciennych betonu. Operacja kosztowała około ośmiu tys. złotych.
Mieszkańcy dorzucili 30 tys. zł
Rozwiązanie problemu przyszło wiosna ubiegłego roku. Premier Mateusz Morawiecki podczas kwietniowej konwencji PiS powiedział: - Dla tych ludzi, dla tej gminy to jest problem, to jest poważna potrzeba. I my ją na pewno zaspokoimy. Morawiecki jak powiedział, tak zrobił. 6 października otwierał wyremontowaną drogę. Remont pięciokilometrowego odcinka kosztował nieco ponad dwa miliony złotych. Powiat wyłożył 426 tys. zł. Mieszkańcy gminy Podedwórze zrobili zrzutkę i dołożyli do tej inwestycji około 30 tys. zł. Remont wykonało parczewskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych.