Po najnowszych doniesieniach medialnych odnośnie rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce, a szczególnie w województwie lubelskim, parczewskie sklepy przeżywają oblężenie klientów. Już od kilku tygodni niektóre produkty znikały z półek, ale kierownik parczewskiej Stokrotki powiedziała nam, że dzisiaj (środa 11 marca) od południa w sklepie jest jeszcze więcej klientów szukających głównie mąki, makaronu i cukru. Parking przed sklepem jest zastawiony samochodami klientów i trudno jest tam teraz znaleźć miejsce do parkowania.
– Od około godziny, czyli niedługo po ostatnich doniesieniach o wirusie w sklepie jest zdecydowanie więcej osób, a produkty znikają z półek w piorunującym tempie. Nie ma jednak ryzyka, że zabraknie u nas niektórych produktów, bo my mamy codziennie dostawy. Mieszkańcy Parczewa nie powinni popadać w panikę – uspokaja kierowniczka parczewskiej Stokrotki.
25 zakażeń w Polsce, dwa w woj. lubelskim
Już u 25 osób na terenie całego kraju zostało stwierdzone zakażenie koronawirusem. Dwie z nich to osoby z województwa lubelskiego. Wczoraj, 10 marca, potwierdzono pierwszy przypadek wirusa u mężczyzny z Niedrzwicy Dużej (pow. lubelski). Zakażony w wieku od 50 do 60 lat trafił do szpitala w Bełżycach, tuż przy granicy z powiatem opolskim. Mężczyzna jest pod respiratorem, jego stan określony jest jako ciężki. Drugi przypadek wystąpił u kobiety w podobnym wieku, mieszkanki Janowa Lubelskiego. Kobieta z intensywnymi objawami koronawirusa trafiła do szpitala w Lublinie. Pacjenta także oddycha za pomocą respiratora.