Największa grupa bezrobotnych to ludzie do 35 roku życia, z małym stażem i słabym wykształceniem. Często nie mogą znaleźć pracy ponad 24 miesiące.
Z danych udostępnionych przez Powiatowy Urząd Pracy wynika, że na koniec lipca tego roku liczba bezrobotnych w powiecie parczewskim to 1189 osób, w tym 682 kobiety, podczas gdy pół roku wcześniej było to 1445, z czego 813 osoby to kobiety. Bezrobotni to ok. 8,2% mieszkańców naszego powiatu, podczas gdy w województwie jest to 8,9%, a stopa bezrobocia w Polsce wynosi obecnie 7,1%. W parczewskiej gminie mieszkają 463 osoby zarejestrowane jako bezrobotne. To największa liczba spośród wszystkich gmin naszego powiatu. Drugą w kolejności jest gmina Dębowa Kłoda. Tam bez pracy pozostaje 170 osób, następny jest Siemień ze 155 osobami, a najmniej bezrobotnych, bo tylko 52 osoby, znajdziemy w Podedwórzu.
Młodzi bez pracy
Od dwóch lat widać spadek bezrobocia, co jest zjawiskiem pozytywnym, ale statystycznie, co roku te same grupy stanowią największą część niezatrudnionych. Największa grupa to ludzie pozostający bez pracy powyżej 24 miesięcy i jest to 435 osób, z czego 270 to kobiety. Jeśli spojrzeć na przedział wiekowy, to łatwo zauważyć, że największą grupę stanowią 25-34 latki. Jest ich 381. Najliczniejsze grupy niepracujących pod względem wykształcenia to osoby z wykształceniem gimnazjalnym. Jest ich 373, a 283 bezrobotnych ma wykształcenie policealne i średnie zawodowe.
- Muszę powiedzieć, że programy socjalne, które się niedawno pojawiły bardzo ważą na zatrudnieniu. Ważnym czynnikiem jest też emigracja, bo cały czas więcej ludzi wyjeżdża za granicę niż wraca – mówi Władysław Rosłoń, dyrektor PUP.
Za dużo dietetyków, za mało mechaników
Z ostatnich ofert pracy wynika, że pracodawcy poszukują mechaników samochodowych, monterów konstrukcji aluminiowych, brygadzistów, kucharzy, ratowników wodnych i techników farmaceutów. Mamy też zapotrzebowanie na piekarzy, pielęgniarki i położne oraz kierowców. Zawody nadwyżkowe w naszym powiecie to operatorzy i mechanicy maszyn rolniczych i leśnych, betoniarze, spedytorzy oraz dietetycy i żywieniowcy.
ZAWODY NADWYŻKOWE
|
ZAWODY DEFICYTOWE
|