To już jest nasza szkolna tradycja
- informują Anna Baryła i Beata Kopińska, nauczycielki prowadzące całą akcję.
Przez cały rok zebrało się tego ponad pół tony. Przez pięć lat łącznie 2510 kilogramów. Kilogram nakrętek po napojach przekazanych do recyklingu to około 70 groszy. Wiemy, że za te pieniądze dla podopiecznych Hospicjum zorganizowane zostaną wycieczki po kraju i Europie. To ważne, bo dzięki temu będą one mogły chociaż na chwilę zapomnieć o chorobie. Pieniądze są też potrzebne do codziennego funkcjonowania na leki, sprzęt rehabilitacyjny, ale też zabawki i ubrania. Taki świąteczny upominek przecież nic nie kosztuje, wystarczy chwilę zastanowić się przed wyrzuceniem kawałka plastiku do kosza
- mówią organizatorki.