Patelnia na placu Wolności
Na początku lipca w województwie lubelskim panowały bardzo wysokie temperatury, a Polsat News zrobił materiał nt. rewitalizacji placu Wolności w Parczewie. Stacja przypomniała przeprowadzoną w 2019 roku rewitalizację placu, która wiązała się z wycinką prawie 60 drzew. Reporterzy podkreślali, że wycinka odbija się mieszkańcom Parczewa czkawką.
– Rewitalizacja sprawiła, że przebywanie w tym miejscu w upalne dni do przyjemnych nie należy. Trzeba poczekać kilkanaście lat, aby 40 posadzonych drzew dawało mieszkańcom ulgę – zauważyła Ewa Pajuro, reporterka Polsatu.
Materiał został okraszony podpisem "beton zamiast drzew". Jeden z miejscowych handlowców, który wypowiedział się dla Polsat News ocenił, że plac Wolności jest w lecie "patelnią". Burmistrz Paweł Kędracki bronił przeprowadzonej w 2019 r. inwestycji.
– Odbyła się pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Przedstawialiśmy trzy koncepcje dotyczące rewitalizacji tego miejsca i tylko ta jedna uzyskała aprobatę konserwatora, dlatego zadanie zostało zrealizowane w taki sposób – powiedział stacji burmistrz.
Z kolei w rozmowie ze Wspólnotą burmistrz tłumaczył, że "rewitalizacja była potrzebna".
– Świadczą o tym tysiące osób, które w ciągu tygodnia, w okresie letnim, przebywają na palcu, uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych, odpoczywają – zaznaczył.