- Chociaż Agrosport jest ostatni w tabeli to u nich zawsze ciężko się gra - mówi Andrzej Kopiński. Jego zespół wyszedł na prowadzenie po dobitce strzały z rzutu wolnego Alberta Chomiuka. Z pomocą pospieszył Wojciech Szymański. Gospodarze mogli bardzo szybko odpowiedzieć, ale znakomicie spisał się Kacper Gołacki, który obronił rzut karny Daniela Krasuckiego po faulu Jakuba Ausztola. Bramkarz Victorii wyczuł intencję i rzucił się w swój prawy róg.
Miejscowi odpowiedzieli i wyszli na prowadzenie po przerwie. - Nasza skuteczność raziła aż nadto, ale dobrze się skończyło - dodaje. Wyrównał w 85. minucie z karnego Albert Chomiuk, który uderzył w lewy róg bramki po zagraniu ręką jednego z miejscowych. Ten sam zawodnik zapewnił wygraną. Wrzut z autu przedłużył Szymański, a Albert znalazł się tam, gdzie powinien.
Agrosport Leśna Podlaska - Victoria Parczew 2:3 (0:1)
Bramki: Laszuk 59`, 67` - Szymański 19`, Chomiuk 85` (k), 89`.
Agrosport: Szkutnicki - Bogusz, Celiński, Chwedoruk, Horbowicz (70` Pietruczuk), Grabiec, Samociuk, Fąfara, Krasucki, K. Romaniuk, Laszuk.
Victoria: Gołacki - W. Lewczuk (60` Tokarzewski), B. Lewczuk, Kozłowski, Ausztol, Tabeński, Daszczyk, Chomiuk, Adamczyk (46` Waniowski), Hulajko, Szymański.