Początek meczu należał do gospodarzy. W jednej z pierwszych akcji Filip Wieliczko trafił w słupek, a chwilę później blisko szczęścia był Patryk Wójcik, którego w ostatniej chwili uprzedził obrońca Granicy. Niestety, w 18. minucie po faulu Przemysława Rudnika w polu karnym sędzia wskazał na "wapno", a goście objęli prowadzenie.
Tuż przed przerwą Dąb doprowadził do wyrównania. Po znakomitej indywidualnej akcji Szymon Stadnik minął dwóch obrońców i precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza Granicy.
Po zmianie stron mecz był twardy i zacięty, a oba zespoły miały swoje okazje. O wyniku zadecydowały jednak dramatyczne minuty doliczonego czasu gry. Goście dwukrotnie trafili do siatki, ustalając rezultat na 1:3.
- To był mecz walki na dobrym poziomie. W końcówce odkryliśmy się, chcieliśmy powalczyć o zwycięstwo, ale przeciwnik to wykorzystał. Szkoda, że tak się skończyło. Cieszyłbym się nawet z remisu - powiedział po meczu Andrzej Daszczyk, prezes Dębu Dębowa Kłoda.
Pomimo porażki z liderem, piłkarze z Dębowej Kłody mogą być zadowoleni z rundy jesiennej. Z dorobkiem zdobytych punktów zajmują drugie miejsce w tabeli i pozostają w grze o awans do Klasy Okręgowej.
Dąb Dębowa Kłoda - Granica Terespol 1:3 (1:1)
Bramki: S. Stadnik 45` - 18`, 90+2`, 90+4`.
Dąb: K. Kanon - Sawicki (75` B. Stadnik), Ziółkowski, Rudnik, Wójcik, S. Stadnik (86` A. Gajos), Tabeński (75` Wierzejski), K. Daszczyk, F. Wieliczko, R. Wieliczko, Wawryszczuk.
fot. Dąb Dębowa Kłoda
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.