Do 30. minuty Dąb stawiał opór faworyzowanym gospodarzom. Miejscowi próbowali zagrażać bramce Jacka Fraszczyka, jednak nieźle radziła sobie defensywa zespołu z Dębowej Kłody. W 32. minucie zespół z Czemiernik miał rzut wolny, strzał zawodnika Orła do boku odbija nasz golkiper, ale do futbolówki doszedł gracz miejscowych i wrzucił w pole karne, zaś głową trafił Marek Piotrowicz. Tuż przed końcem pierwszej części gospodarze podwyższyli prowadzenie. Daleki wyrzut z autu piłka został wybity w boczny sektor pola karnego, gdzie znalazł się Mateusz Zarzecki, który precyzyjnym strzałem po długim rogu nie dał szans Fraszczykowi. Kropkę nad "i" postawił Piotrowicz, który trafił w samo okienko. - Wygrała lepsza drużyna. Musimy pogodzić się z porażką - mówi Łukasz Zacharczuk, pomocnik Dębu.
Orzeł Czemierniki - Dąb Dębowa Kłoda 3:0 (2:0)
Bramki: Piotrowski 32`, 60`, Zarzecki 42`.
Dąb: Fraszczyk - Końko, Rudnik, Ziółkowski, Trubaj (75` Kozak), Wieliczko, Sz. Majewski, Zacharczuk, K. Majewski, D. Kozłowski (60` Suchorab), G. Tabeński.