reklama
reklama

Dąb z punktem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dąb z punktem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Piłkarze z Dębowej Kłody zakończyli rundę remisem z Krzną w Rzeczycy.
Reklama lokalna
reklama

- Przystępowaliśmy do spotkania po podziale punktów z Agrosportem Leśna Podlaska, co nie było naszym szczytem marzeń. Wiedzieliśmy, że zmierzymy się z dobrą drużyną opartą na byłych graczach Huraganu Międzyrzec Podlaski. Na małym i nierównym boisku w Rzeczycy walka trwała od pierwszej do ostatniej minuty - mówi Andrzej Daszczyk.

 

Prezes Dębu podkreśla, iż cały zespół trzeba pochwalić za ambitną grę. - Kacper Gołacki wyjął dwie bardzo trudne piłki. Z kolei bramkarz miejscowych cudem odbił palcami próbę głową Michała Gryczuka. Piłka zmierzała w boczną siatkę. Działo się to pod koniec pierwszej połowy. Sędzia panował nad sytuacją na boisku, ale według nas Gryczuk wygrał pozycję i wbiegał w pole karne. Został powalony przez obrońcę. Gwizdek arbitra milczał. W końcówce po zagraniu Filipa Wieliczko Kamil Stawarski zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany, chociaż był w bardzo dobrej sytuacji - dodaje.

 

Jak przyznaje Daszczyk, jeden punkty był zakładanym minimum. - W niektórych spotkaniach prezentowaliśmy się lepiej, ale nie mieliśmy punktów. Odnotowaliśmy remis, który jest wynikiem sprawiedliwym. Jeszcze raz przypomnę, że Krzna miała drugie miejsce w tabeli - kończy.

 

Krzna Rzeczyca - Dąb Dębowa Kłoda 0:0

Dąb: Gołacki - Wierzejski, Niewęgłowski (30` Końko), Rudnik, Ziółkowski, K. Daszczyk, T. Tabeński, Wieliczko, Sz. Majewski, K. Majewski (75` Stawarski), Gryczuk.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama