ROZMOWA Z Kamilem Jaszczukiem, zawodnikiem Olimpii Jabłoń
Marzymy o Klasie A
Sądzisz, że decyzja o zakończeniu rozgrywek została podjęta zbyt wcześnie?
- Dokładnie. Decyzja o zakończeniu niższych lig była moim zdaniem zbyt pochopna. Wiemy o tym od dobrych kilka tygodni, a w tym momencie rząd znosi kolejne zakazy. Widać, że świat wraca do normalności. My zawodnicy w całym kraju również chcieliśmy wrócić na zielone boiska i rozstrzygnąć sezon na murawie. Co więcej, od 30 maja można grać sparingi, co oznacza, że równie dobrze mogłyby się odbywać mecze mistrzowskie. Wiosną mieliśmy zagrać zaledwie dziesięć meczów. Uważam, że zaczynając nawet od połowy czerwca, spokojnie skończylibyśmy w połowie sierpnia. Nowe rozgrywki rozpoczęlibyśmy we wrześniu i nic by się nie stało. Niestety.
Trenujecie normalnie?
- Od 4 maja, czyli od czasu kiedy można było ćwiczyć po sześć osób, organizowaliśmy gierki "trzech na trzech". Od tygodnia gramy na Orliku już w normalnych składach. Do treningów na naszym stadionie wrócimy w drugim tygodniu czerwca.
Cały artykuł można znaleźć we Wspólnocie Parczewskiej oraz na www.eprasa.pl. Zapraszamy!