reklama

Mistrzynie przyjadą do Parczewa

Opublikowano:
Autor:

Mistrzynie przyjadą do Parczewa - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport1 czerwca na stadionie Victorii szykują się niecodzienne emocje. Na murawę wybiegną kobiety.

Pierwszy i drugi zespół w kraju

Właśnie w Parczewie odbędzie się przedostatnia kolejka Ekstraligi. Gospodarzem zmagań będzie Górnik Łęczna, broniący w tym sezonie tytułu mistrzyń. Ich rywalkami będą Czarni Sosnowiec, czyli druga drużyna w kraju w minionych rozgrywkach. Zapowiadają się wielkie emocje. Pierwszy gwizdek sędziny zabrzmi o godz. 16. Wstęp na obiekt przy Al. Jana Pawła II będzie bezpłatny.

Międzynarodowo w Parczewie

Dlaczego mecz Ekstraligi odbędzie się w Łęcznej? Stadion Górnika został oddany do użytku finalistom Mistrzostw Świata do lat 20, które niedługo odbędą się w naszym kraju. - Otrzymałam telefon z klubu z pytaniem, czy jest możliwość rozegrania meczu na naszym obiekcie. Bez wahania wyraziłam zgodę, gdyż Parczew i cały powiat będzie miał okazję z bliska przyjrzeć się grze najlepszych piłkarek w kraju, które reprezentują Polskę, jak również kilka innych zespołów narodowych. Przed nami bardzo ciekawe i fajne wydarzenie - mówi Agnieszka Przekora.

Nie mamy czego się wstydzić

Prezes Victorii Parczew i zarazem dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w mieście podkreśla, że obiekt jest przygotowany na taką imprezę. - Po zeszłorocznych remontach oraz termomodernizacji budynku biurowego i szatni nie mamy czego się wstydzić. Główne boisko również przeszło renowację, zabiegi i jest systematycznie nawożone. Myślę, że żadna piłkarka nie będzie miała powodu do narzekania na stan murawy - dodaje.

Victoria dla dziewczynek?

Przekora ma nadzieję, że wydarzenie będzie cieszyło się zainteresowaniem wśród parczewskich kibiców i nie tylko. - Liczymy, że nasze trybuny zapełnią się kibicami. Taki mecz będzie miał również inne podłoże. Liczę, iż zachęci dziewczynki i trochę starsze dziewczyny do treningów i być może w Victorii powstanie drużyna żeńska. Czekamy na zainteresowanie i sygnały od rodziców - przyznaje.

Wspomnienia prezes

Szefowa klubu oraz dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji doskonale pamięta, jak narodziła się jej miłość do siatkówki. - Było to w szkole podstawowej. Byłam w czwartej klasie i siedziałyśmy z koleżankami i kolegami w sali gimnastycznej. Oglądałyśmy, jak starsze dziewczyny grały rozgrywki międzyszkolne. Bardzo mi imponowały i chciałam grać tak, jak one. Do dzisiaj wychodzę na parkiet w barwach Victorii i cieszę się z możliwość robienia czegoś, co kocham - kończy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE