reklama
reklama

Ojciec do syna i gol. Wyjątkowe chwile w rodzinie Magierów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ojciec do syna i gol. Wyjątkowe chwile w rodzinie Magierów - Zdjęcie główne

Maksymilian Magier (z lewej) tuż po bramce, przy której asystował Sebastian Magier (z prawej)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Agrotexu Milanów wygrali po raz dziewiąty w sezonie. Rozbili aż 11:0 Tytan Wisznice. Na listę strzelców wpisał się Magier.
reklama

Który? Co ciekawe, w ekipie Daniela Syty gra ich dwóch: Sebastian i Maksymilian. Pierwszy z nich to były grający szkoleniowiec milanowian. A drugi? Jego syn. Przy golu na 7:0 ojciec podawał do swojej pociechy.

- Z tego wszystkiego to już nie wiem, czy Emil Mazurek czy Grzesiek Romaniuk wbiegł na krótki słupek. Wyciągnął stopera i zagrał do mnie wzdłuż "piątki". Obróciłem się z piłką i z bramkarzem na plecach. Zauważyłem młodego. Nabiegał w tempo i lewą nogą trafił tuż przy słupku - opowiada Sebastian Magier. 

- Zagraliśmy już kilka spotkań. Moim marzeniem było zagrać z nim w jednym zespole. To się spełniło. Teraz każda chwila spędzona na boisku to sama przyjemność, duma. Ostatnio jak zagrał kilka minut i asystował przy zwycięskiej bramce - szok. A teraz? Stary wyga musiał utrzymać fason. Co się działo w sercu, to to daj pan spokój - dodaje.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama