reklama
reklama

Olimpia wracała bez punktów. Karny to nie gol

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Olimpia wracała bez punktów. Karny to nie gol - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze z Jabłonia przegrali czwarte spotkanie w sezonie. Podopieczni Bartłomieja Jaszczuka musieli uznać wyższość Twierdzy Kobylany.
Reklama lokalna
reklama

Miejscowi jedynego gola zdobyli po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Jeden z przeciwników uderzył z bliska, nie dając szans Łukaszowi Pałysowi. Nasi mieli idealną okazję do wyrównania po nieco ponad godzinie gry. W polu karnym sfaulowany został Mateusz Chalimoniuk. Ciężar odpowiedzialności wziął na siebie Kamil Jaszczuk. - Uderzyłem w lewą stronę golkipera, na najlepszej dla niego wysokości. Nie miał problemów, by odbić strzał. Przez całe spotkanie na boisku panował chaos. Boisko nie nadawało się do gry. Bramkarze wykopywali piłki i kto zebrał piłkę tworzył swoje akcje - mówi Kamil Jaszczuk.

 

Gracz jabłonian przyznaje, że jego zespół po zmianie stron miał jeszcze trzy bardzo dobre okazje. Adam Klimkowicz nie potrafił wykorzystać sytuacji sam na sam z bramkarzem, a miejscowych dwukrotnie ratowała poprzeczka po rzucie wolnym bitym z 30 metrów przez Mateusza Milaniuka i uderzeniu szczupakiem Łukasza Kowalczuka. - Jesteśmy rozczarowani wynikiem. Nie byliśmy gorsi od przeciwników, ale wracaliśmy do domu bez punktów - dodaje.

 

Twierdza Kobylany - Olimpia Jabłoń 1:0 (1:0)

Bramka: Klekotka 25`.

Olimpia: Pałys - Szypulski, M. Milaniuk, Trubaj, W. Milaniuk, Kowalczuk (72` Cholewa), Burzec, K. Jaszczuk, Wasilewski, Klimkowicz, Chilimoniuk (60` M. Jaszczuk).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama