Wyjątkową okazją była możliwość uczestnictwa kolarzy z powiatu parczewskiego bez wymaganej licencji kolarskiej. Kolarze bez licencji wystąpili pod szyldem Parczewskiej Grupy Rowerowej, której przewodniczy Włodzimierz Oberda, organizator Mistrzostw Polski w Parczewie. Kategorii było zbyt wiele, żeby podać szczegółowe wyniki w niniejszym artykule, ale można je sprawdzić na stronie internetowej https://akces-sport.pl/wyniki/
Zaplecze gastronomiczne zapewniło stowarzyszenie IWA z Wierzbówki oraz panie z klubu "Senior Aktywny".
Anna Woźniak jedyna kobieta z Parczewskiej Grupy Rowerowej
Najbardziej przeszkadzał wiatr
– Nie jestem do końca zadowolona ze swojego wyniku. Wiem, że można było jeszcze szybciej przejechać. Przy jeździe najbardziej przeszkadzał wiatr w drodze powrotnej po półmetku i myślę, że wszyscy zawodnicy to potwierdzą, ale sama organizacja imprezy nie budzi najmniejszych zastrzeżeń
Joanna Gadamska, żona uczestnika Mistrzostw Polski w Parczewie
Cała rodzina przyjechała kibicować
– Mój mąż denerwuje się już od tygodnia i przeżywa to strasznie. Jest to dla niego bardzo ważne i całą rodziną przyjechaliśmy mu kibicować. Dzieci najbardziej się cieszą. Fajnie, że to się dzieje w Parczewie i to jest wielki plus dla pana Oberdy. Mamy nadzieję, że takie wydarzenia będą się tutaj powtarzać i koronawirus nam w tym nie przeszkodzi
Jerzy Suchorab, pomaga w organizowaniu imprez kolarskich na ziemi parczewskiej
Żeby Parczew był widoczny
- Pozytywne jest to, że impreza takiej rangi odbywa się w Parczewie. Ja już piąty rok pomagam w organizacji wszelkiego rodzaju imprez kolarskich takich jak Lubelska Vuelta na naszym terenie. Robimy co możemy, żeby nasz Parczew było widać. Ja po prawie 60 latach życia wróciłem z powrotem do Parczewa na emeryturę i między innymi pomagam przy takich imprezach żeby się nie zastać