60-latek prowadził drużynę od momentu wskrzeszenia klubu po kilku latach niebytu ekipy na piłkarskiej mapie naszego regionu. Z Olimpią związał się 1 lipca 2018 roku. - Przyjechał do mnie przedstawiciel klubu Kamil Jaszczuk. Oznajmił mi, że będziemy musieli się rozstać. Zrobiło mi się przykro. Zżyłem się z chłopcami, fajnie mi się pracowało, chociaż czasami było ciężko zebrać się na trening. Bywały momenty, kiedy na zajęcia przychodziło trzech zawodników. Teraz może być łatwiej, bo na obiekcie powstało oświetlenie i będzie można ćwiczyć w późniejszych porach - mówi Zbigniew Smoliński.
Więcej we Wspólnocie Parczewskiej oraz na www.eprasa.pl
Komentarze (0)