Goście tuż po przerwie objęli prowadzenie po uderzeniu Arnolda Sołoduszkiewicza. Wyrównał 65. minucie Patryk Końko, który popisał się strzałem z narożnika pola karnego w samo okienko.
- To był mecz do wygrania. Dwóch "setek" nie strzelił Grzesiek Tabeński jeszcze przy wyniku bezbramkowym. Szkoda, bo powinniśmy zwyciężyć. Zagrałem do niego, a on minął bramkarza. Nie zdecydował się na strzał z ostrego kąta do puste bramki. W doliczonym czasie gry strzał Kamila Daszczyka trafił w obrońcę. Grzesiek miał przed sobą tylko bramkarza, jednak nie trafił w bramkę. Szkoda straty punktów, bo powinniśmy wygrać - mówi Łukasz Zacharczuk, kapitan Dębu.
Dąb Dębowa Kłoda - Perła Sławatycze 1:1 (0:0)
Bramki: Końko 65` - A. Sołoduszkiewicz 48`.
Dąb: Fraszczyk - Końko, Rudnik, Ziółkowski, Osmólski, K. Majewski (75` Trubaj), Sz. Majewski, Daszczyk, Zacharczuk (70` Niewęgłowski)m Wieliczko (60` Suchorab), Tabeński.