Parczewianie już w pierwszej połowie zapewnili sobie pokaźną przewagę. Po niespełna kwadransie Albert Chomiuk otrzymał prostopadłe podanie między dwóch rywali od Eryka Waniowskiego i w sytuacji sam na sam uderzył po długim rogu nad nogą interweniującego bramkarza. Niedługo później podwyższył Mateusz Grabowski. Waniowski zauważył wychodzącego z głębi pola kolegę i zagrał nad obrońcami, a ten z pierwszej piłki trafił po krótki. Jeszcze większa radość była niespełna 120 sekund później. Chomiuk zamknął akcję, wbiegł ze skrzydła i uderzył w dalszy róg bramki.
- To nie był piękny mecz. W pierwszej połowie graliśmy dobre zawody, kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. Mamy trzy punkty straty do lidera. Nikt nie ma wątpliwości, że nasz plan może się udać. Trzeba zauważyć, że młodzież radzi sobie coraz lepiej, a przy wsparciu Michała Hulajki, Pawła Dębowczyka czy Adriana Kozłowskiego tworzy się mieszanka młodości z doświadczeniem - mówi Andrzej Kopiński, trener Victorii.
Perła Sławatycze - Victoria Parczew 1:3 (1:3)
Bramki: A. Sołoduszkiewicz 43' - Chomiuk 14', 27', Grabowski 25'.
Perła: Bosacki - Buraczyński (65' Zaniuk), A. Boguszewski, Marczuk, Rojek, Dam. Zagajski (55' M. Zagajski), Czekier, Spólny (70' Mielniczuk), Dom. Chomiczewski, A. Sołoduszkiewicz, K. Sołoduszkiewicz (55' Daw. Chomiczewski).
Victoria: Staniukiewicz - Adamczyk (57' Hulajko), Ausztol, Chomiuk, Grabowski (85' M. Dębowczyk), Tabeński (63' P. Dębowczyk), Bodziak, B. Lewczuk, Kozłowski, Tokarzewski, Waniowski
