ROZMOWA Z Maciejem Wojczukiem, kapitanem Podlasia Biała Podlaska
To tak samo, jakby mieć piękną kobietę, a nie móc jej dotknąć
Dlaczego nie widzimy Cię na boisku?
- Leczę kontuzję Achillesów. Obecnie przebywam w Lublinie, gdzie przechodzę rehabilitację u Łukasza Ćwika. Doprowadzam siebie do ładu i składu.
Z tego co pamiętam, dolegliwości towarzyszyły Ci od dawna...
- Zgadza się. Pierwsze dolegliwości pojawiły się dwa lata temu. Bolało, ale brałem tabletkę i wychodziłem na trening czy mecz. Byłem mocno potrzebny drużynie. Czułem, że nie mogę powiedzieć "stop". Musiałem pomóc w walce o punkty. Nie miałem czasu na regenerację, wyleczenie urazu. Kontuzja pogłębiała się i w pewnym momencie nie byłem w stanie odbyć zajęć z drużyną. Tak bolało. Zdecydowałem się na pomoc specjalisty. Wierzę, że będzie dobrze, a wręcz jestem tego pewny.
Kiedy wrócisz do pełnej dyspozycji?
Cały wywiad już we wtorek we Wspólnocie. Zapraszamy do lektury.
Komentarze (0)