Wyjątkowym brakiem wyobraźni wykazał się 20–latek, który w słoneczną sobotę wsiadł na motocykl bez prawa jazdy. Jednocześnie miał on duże szczęcsia, bo skończyło się na obrażeniach nie zagrażających jego życiu. Mieszkaniec gminy Sosnowica na łuku jezdni stracił panowanie nad swoim suzuki. Jego jednoślad zjechał na przeciwległy pas drogi i czołowo zderzył się ze skodą, którą podróżował 45–latek ze swoją 9–letnią córką. Podróżujący osobówką nie odnieśli obrażeń, natomiast motocyklista z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że 20–latek w ogóle nie posiada prawa jazdy, a jego motocylk nie ma obowiązkowego ubezpieczenia. Nieodpowiedzialny młody mężczyzna poniesie też konsekwencje za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.