W połowie kwietnia bieżącego roku pracownicy straży rybackiej zadzwonili do dyżurnego parczewskiej jednostki policji z informacją, że dwaj mężczyźni pływali po Jeziorze Podedworskim, a na ich widok dopłynęli do brzegu, porzucili ponton i uciekli do pobliskiego lasu. Na miejsce pojechali policjanci, gdzie znaleźli porzucony sprzęt oraz sieci. W pontonie i w sieciach znajdowało się ponad 130 kg różnego gatunku ryb. Straty zostały oszacowane na ponad 1,5 tys. zł.
Sprawą zajęli się parczewscy kryminalni, ustalili kto stoi za tym przestępstwem i zatrzymali w ubiegłą środę 33 i 38–latka. W trakcie przeszukań na posesji jednego z nich zabezpieczono inne urządzenia służące do tego nielegalnego procederu.
Mieszkaniec gminy Podedwórze oraz mieszkaniec gminy Hanna usłyszeli już zarzuty kłusownictwa. Obaj też przyznali się do winy i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Za popełnione przestępstwo, zgodnie z Ustawą o rybactwie śródlądowym,grozi im teraz nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.