Jak ustalili mundurowi kierujący pojazdem marki Rover nie zastosował się do znaku „STOP” i wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając tuż przed pojazd marki Seat.
Kierujący seatem, aby uniknąć czołowego zderzenia z pojazdem nadjeżdżającym z przeciwka zjechał do przydrożnego rowu. Sprawca kolizji za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym stracił uprawnienia do kierowania.
W poniedziałek przed południem w Siemieniu na skrzyżowaniu ulic Jagiełły i Lubelskiej doszło do groźnej kolizji z udziałem dwóch pojazdów. Jak ustalili mundurowi kierujący pojazdem marki Rover wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie zastosował się do znaku „STOP”. Tym samym wyjechał wprost pod koła jadącego w stronę Lubartowa seata.
Kierujący seatem 22–latek, aby uniknąć dodatkowego zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem musiał ratować sytuację zjeżdżając do przydrożnego rowu. Tam jazdę zakończył uderzając w tablicę informacyjną.
Na szczęście w wyniku zderzenia nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Badanie jakie na miejscu przeprowadzili policjanci wykazało, że kierujący byli trzeźwi.
Sprawcy kolizji, 69–letniemu mieszkańcowi gminy Siemień za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym fakultatywnie policjanci zatrzymali prawo jazdy.
