Pierwszy z nich miał miejsce w ubiegły wtorek w Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy budynku parczewskiego liceum. Dyrektor przyległego budynku Beata Tryniecka zaraz po otrzymaniu e-maila z groźbą podłożenia gazu bojowego ewakuowała z obu budynków uczniów oraz personel. Na miejscu zjawili się strażacy oraz specjalna ekipa policji, przeszkolona do przeszukiwania pomieszczeń pod względem zagrożenia terrorystycznego. Atak okazał się fałszywy.
Parczewskie LO
Dwa dni później (ubiegły czwartek) podobny sygnał przyszedł do I Liceum w Parczewie. Treść była podobna. Chodziło o gaz bojowy. W tym przypadku Beata Tryniecka za radą policjantów zachowała powściągliwość i nie ewakuowała budynku liceum. Groźba podłożenia gazu bojowego ponownie okazała się fałszywa.
Przewłoka również narażona
Następnego dnia identyczna sytuacja powtórzyła się w Zespole Placówek Szkolnych w Przewłoce. Strażacy z OSP Jasionka zabezpieczali miejsce, a specjalna ekipa policji sprawdzała budynek. Na szczęście e-mail okazał się znowu fałszywy i wszyscy uczniowie oraz personel pozostali bezpieczni.
Beata Tryniecka, dyrektor I LO w Parczewie
Druga groźba w tym tygodniu
– To już drugi alarm w tym tygodniu. Pierwszy był w Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Chodziło o jakiś gaz bojowy z II wojny światowej, który już nie jest w użytkowaniu. Oczywiście wszystkie służby zostały powiadomione. Za pierwszym razem ewakuowałam wszystkich. Bo to była groźba skierowana do poradni, która bezpośrednio przylega do naszego budynku. Drugi raz już nie ewakuowałam uczniów i personelu - zdecydowałam tak po konsultacji ze strażą i policją. Za pierwszym razem ludzie byli zaniepokojeni, ale za drugim razem było spokojniej. Ja też mam próbne alarmy, na które przyjeżdża staż. Nie odważę się, żeby nie poinformować policji, jeśli taka groźba do nas przyjdzie.
Małgorzata Ciesielska, dyrektor ZPS w Przewłoce
– Do nas przyszedł e-mail z ostrzeżeniem o zagrożeniu gazowym. Nie zarządziłam ewakuacji, bo wiadomość przyszła o 11.30, a my pracujemy od 7.00 rano i nic niepokojącego się nie działo. Wszystkie pomieszcza są sprawdzone przez specjalną jednostkę policji i są bezpieczne.