reklama
reklama

Uderzył w ciężarówkę i odjechał, twierdząc że „nic się nie stało”

Opublikowano:
Autor:

Uderzył w ciężarówkę i odjechał, twierdząc że „nic się nie stało” - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie 34-letni mieszkaniec Parczewa, który wczoraj po południu volkswagenem uderzył w stojącą na jezdni ciężarówkę i odjechał.
reklama

Mundurowi podjęli wczoraj pościg za kierującym volkswagenem po zgłoszeniu od świadków zdarzenia. Ci widząc uciekające w kierunku Józefowa nad Wisłą auto zapamiętali jego numery rejestracyjne i przekazali je dyżurnemu.

 

Funkcjonariusze w Wólce Kolczyńskiej zauważyli jadące auto o opiwywanych numerach rejestracyjnych. Volkswagen miał liczne wgniecenia oraz zarysowania drzwi, nadkoli i błotnika. 

 

Kiedy policjanci zatrzymali auto do kontroli, ustalili, że kierującym pojazdem jest 34-latek z Parczewa. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że uciekł z miejsca kolizji bo sądził, że nic się nie stało, a ciężarówka, w którą uderzył, nie została uszkodzona.

 

Szybko jednak wyszły na jaw nowe fakty. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie blisko 2,3 promila alkoholu. Podczas dalszych czynności, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.

 

Teraz mieszkaniec Parczewa ma ogromne kłopoty. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej. Grozi mu do 2 lat więzienia.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama